Ukradł znaki drogowe. Trudno uwierzyć, do czego były mu potrzebne

Nietypowy pomysł na urządzenie pokoju miał 18-latek z Lipna. Młody człowiek chciał powiesić na ścianach znaki drogowe. Teraz grozić mu może nawet 5 lat więzienia.

Oficer prasowy policji w Lesznie asp. szt. Monika Żymełka przekazała, że w środę 18-latek podjechał autem na skraj miejscowości i ukradł dwa znaki drogowe z napisem "Lipno" informujące o wjeździe i wyjeździe z tej miejscowości. Młody mężczyzna zapakował tablice do bagażnika i odjechał.

Żymełka podała, że 18-latek chciał wykorzystać znaki drogowe jako dekoracje w swoim mieszkaniu. "Na jego trop wpadli dzielnicowi z Lipna i skonfiskowali znaki, jeszcze przed ich montażem w pokoju" - zaznaczyła.

Wartość skradzionych tablic oszacowano na blisko 600 zł. Zatrzymanemu 18-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.

Reklama

 ***

Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kradzież
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy