Ukradł z salonu... porsche carrera!

Policjanci zatrzymali po pościgu 24-letniego mieszkańca Sochaczewa, który wtargnął do salonu samochodowego, ranił nożem pracownika , zabrał porsche i odjechał.

Rozbite porsche carrera 4S
Rozbite porsche carrera 4SPolicja

Chwilę wcześniej zaatakował nożem kierowcę lawety, którego ranił. Ranny trafił do szpitala.

Wszystko wydarzyło się wczoraj około 21.30. Stołeczni policjanci zostali zaalarmowani przez pracowników salonu Porsche przy ul. Połczyńskiej o napadzie i kradzieży samochodu.

Pędzące porsche carrera 4S zauważyli policjanci z komendy w Babicach, którzy podjęli pościg. Kierowca nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy polecenia zatrzymania się, jechał z nadmierną prędkością, nie stosował się do przepisów ruchu drogowego.

W okolicach miejscowości Piorunów stracił panowanie nad autem i uderzył w słup, samochód dachował. Mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak został zatrzymany przez policjantów. Sprawcą rozboju okazał się 24-letni Bartłomiej M. mieszkaniec Sochaczewa.

Policjanci ustalili, że 24-latek, zanim zaatakował pracownika salonu i ukradł porsche, zajechał drogę lawecie stojącej na światłach, przewożącej toyotę RAV4. Następnie wtargnął do kabiny, zagroził kierowcy nożem i zażądał wydania... porsche! Gdy zorientował się, że auto na lawecie, to nie samochód tej marki , zadał kierowcy dwa ciosy nożem i uciekł. Raniony mężczyzna został opatrzony przez lekarza.

Zatrzymanym 24-latkiem zajmie się teraz prokuratura, która podejmie decyzję o zarzutach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas