Tysiące protestujących pod fabryką Tesli. Domagają się jednego
Pod niemieckim zakładem Tesli odbył się kolejny protest, w którym wzięły udział tysiące osób. Tak jak poprzednio, uczestnicy demonstracji domagali się od Elona Muska zmiany decyzji w sprawie fabryki pod Berlinem.
Ponad tysiąc proekologicznych manifestantów protestowało w sobotę przeciwko planowanemu powiększeniu przez Teslę jej fabryki samochodów elektrycznych w Gruenheide, ok. 30 km od Berlina - poinformowała policja.
Demonstranci, których według organizatorów było około 2 tysięcy, trzymali transparenty z napisami "Za lepsze życie poza kapitalizmem" czy "Gruenheide mówi Tesli: nie, dziękuję" albo z rysunkami płonącego samochodu Tesli. Pojawiła się nawet jeżdżąca makieta płonącego Cybertrucka.
Według dziennikarza AFP na samym początku manifestacji doszło do przepychanek między protestującymi a licznie obecnymi policjantami, ale potem sytuacja się uspokoiła.
Działacze proekologiczni od lutego regularnie protestują przeciwko rozbudowie fabryki. Elon Musk zamierza powiększyć zakłady w Gruenheide o 170 ha, aby podwoić tam produkcję i produkować milion samochodów elektrycznych rocznie. Fabryka, która obecnie ma powierzchnię około 300 ha, zatrudnia 12 tys. osób.
Kłopoty Tesli w Niemczech. Jej zakład łamie normy środowiskowe?
Ekolodzy i okoliczni mieszkańcy niepokoją się o las otaczający fabrykę, wody gruntowe i wzrost ruchu drogowego w regionie. W lokalnym referendum 60 proc. głosujących opowiedziało się przeciw tej inwestycji, ale nie miało ono charakteru wiążącego, a tylko konsultacyjny.