Trójmiasto będzie sparaliżowane? Władze wprowadzają ograniczenie do 30 km/h

Jest wiele sposobów na zadbanie o bezpieczeństwo pieszych oraz rowerzystów. Wymagają one jednak odpowiedniego planowania, często zmian w infrastrukturze, odpowiedniej edukacji, itd. O ile prościej obniżyć limit prędkości tak, żeby nieuważni kierowcy i beztroscy "niechronieni uczestnicy ruchu drogowego", nie zrobili sobie nawzajem w razie czego krzywdy. Taki sposób myślenia zyskuje niestety na popularności, a ostatnio przekonał on do siebie urzędników z Trójmiasta.

Urzędnicy zapewniają Polsat News, że "to dopiero początek", a akcja zwalniania w Trójmieście dopiero się rozkręca.

Według statystyk w samym Sopocie 158 na 161 ulic ma ograniczenie do 30 km/h. W Gdańsku ograniczenie to jest na 616 kilometrach dróg z 945 dostępnych. Z kolei w Gdyni 95 ulic jest dostosowanych do tej prędkości.

Trójmiejscy urzędnicy mówią, że te ograniczenia są wprowadzane "aby zmniejszyć liczbę wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów". Co na ten temat sądzą kierowcy? Ci są podzieleni. - To chyba działa. Dzięki temu nikt nie szaleje w wąskich uliczkach - powiedział Polsat News jeden z nich.

Reklama

Z kolei inny kierowca uważa, że "to jest głupota 30 km/h to hulajnogami szybciej jeżdżą, każdy ma swój rozum".

To nie są jedyne zmiany na trójmiejskich drogach. Nowością są napisy "odłóż telefon i żyj" przed przejściami dla pieszych. Mają one zachęcić do rozglądania się przed wyjściem na jezdnię.

Podobne zmiany w ruchu drogowym wprowadziły władze Paryża. Od końca sierpnia na większości ulic Paryża obowiązuje limit prędkości 30 km/h. Może warto było zainteresować się przykładem stolicy Francji, w której obniżenie ograniczenia doprowadziło do paraliżu miasta oraz masowych protestów kierowców. Niestety urzędnicy mają często tendencje do podchwytywania "postępowych" pomysłów z innych krajów, bez kłopotania się takimi szczegółami, jak efekty wprowadzania owych pomysłów w życie.

Polsat News/Interia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy