Toyota pracuje nad paliwem przyszłości. Pomoże Coca-Cola
Toyota dość sceptycznie podchodzi do napędu czysto elektrycznego. Skupia się natomiast na rozwoju napędów hybrydowych i wodorowych. Teraz japoński producent, wraz z m.in. Coca-Colą, prowadzi testy ciężarówki, która zamiast spalin emituje jedynie wodę.
Przedstawiciele Toyoty już od dawna dają jasno do zrozumienia, że nie są zadeklarowanymi fanami elektromobilności. Japoński producent kieruje się bardziej w rozwój technologii hybrydowej. Zdaniem Akio Toyody, prawnuka założyciela firmy, napęd spalinowy i cele dotyczące emisji spalin można pogodzić. Jakiś czas temu japoński koncern, wraz z Mazdą i Subaru, zawarł porozumienie, w ramach którego producenci będą rozwijać silniki spalinowe nowej generacji. Mają one cechować się niską emisją dwutlenku węgla i być krokiem w kierunku neutralności węglowej.
Oprócz tego Toyota stale pracuje nad rozwojem napędu wodorowego. Wszak należy ona do nielicznego grona producentów, którzy mają już w swojej ofercie samochody zasilane w ten sposób. Od 2014 roku w ofercie marki znajduje się zasilany ogniwami paliwowymi model Mirai. W pojeździe tym wodór jest paliwem, z którego powstaje prąd zasilający następnie silnik elektryczny napędzający auto. Japoński producent pracuje również nad silnikami spalinowymi na wodór, a nawet nad łazikiem księżycowym, który za kilka lat stanie się częścią misji załogowej NASA na Księżycu. Sześciokołowy, ważący 10 ton łazik również będzie napędzany wodorem.
Japoński producent zajmuje się również wdrażaniem tego napędu do ciężarówek. Teraz Toyota, we współpracy z Coca-Colą i Air Liquide (francuska firma zajmująca się wytwarzaniem gazów przemysłowych) w ramach pilotażowego programu prowadzi testy wodorowej ciężarówki. Za napęd samochodu odpowiadają wodorowe ogniwa paliwowe Toyoty. Oznacza to, że ciężarówka jest elektrykiem na wodór. Jedyny produkt uboczny wytwarzania energii stanowi woda.
Samochód będzie wykorzystywany przez firmę Coca-Cola do transportowania różnego rodzaju towarów. Za dostarczanie wodoru odpowiada wspomniana już francuska firma. Zdaniem Erwina Penfornisa, wiceprezesa Air Liquide zajmującego się energią wodorową testy ciężarówki pokazują znaczenie wodoru w transporcie. "W związku ze wzrostem zapotrzebowania na niskoemisyjne rozwiązania w transporcie, wodór idealnie pasuje do transportu dalekobieżnego, oferując elastyczność i użyteczność" - dodał. Thiebault Paquet, wiceprezes ds. badań i rozwoju w Toyota Motor Europe stwierdził natomiast, że wyniki tych testów pozwolą producentowi zbliżyć się "do osiągnięcia zerowej emisyjności" w swojej logistyce do 2040 r. Według Toyoty ciężarówki napędzane wodorem przyczynią się do dekarbonizacji transportu drogowego w Europie.