Touareg na "dachu świata"
Jak wysoko można wjechać samochodem? Okazuje się, że bardzo wysoko, co udowodniło przedsięwzięcie Volkswagena o nazwie "The Touareg Expedition".
Ojos del Salado to najwyższy wulkan świata, druga najwyższa góra w Ameryce Południowej oraz najwyższa w Chile. Otoczona jest przez pustynię Atacama i mierzy 6893 m. Jako pierwsi na jej szczycie stanęli Polacy - w 1937 roku zdobyli ją J. Wojsznis oraz J. Szczepański.
I właśnie na zboczu tego wulkanu, 29 stycznia, po miesięcznej podróży przez pustynie oraz krajobraz przypominający księżycowy, volkswagen touareg ustanowił rekord wysokości, na jakiej kiedykolwiek pojawił się samochód. Pojazd, za sterami którego siedział Ronald Bormann, kilkukrotny mistrz Europy w trialu ciężarówek, osiągnął wysokość 6080 m npm i ustanowił rekord, który odnotowany został w księdze rekordów Guinessa.
"Rekordowy" touareg to niemal seryjny samochód, który wyposażony został w dodatkowe oświetlenie umieszczone na dachu, wyposażenie ratownicze oraz zapasowe koła. Ze względu na rozrzedzenie powietrza ekipa była wyposażona w tlen, a nad jej zdrowiem czuwał lekarz.
Wyprawę wykorzystali również naukowcy. Na trasie przejazdu umieszczono czujniki sejsmiczne, które pozwolą wcześniej przewidzieć niebezpieczeństwo wybuchu wulkanu (którego ostatnią aktywność zanotowano w 1994 roku) lub trzęsienia ziemi.