To nie koniec podwyżek cen OC. Płacić więcej będą niewinni

Choć ubezpieczycielom wreszcie udało się zarobić na obowiązkowych polisach komunikacyjnych, składki nie przestaną rosnąć, bo rosną też wypłaty - informuje poniedziałkowy "Puls Biznesu".

Choć ubezpieczycielom wreszcie udało się zarobić na obowiązkowych polisach komunikacyjnych, składki nie przestaną rosnąć, bo rosną też wypłaty - informuje poniedziałkowy "Puls Biznesu".

Jak informuje dziennik, pierwsze półrocze przyniosło towarzystwom ubezpieczeniowym długo wyczekiwany zysk ze sprzedaży polis komunikacyjnego OC. Po wojnie cenowej, która trwała dekadę, wynik techniczny, który pokazuje, ile branża zarabia na podstawowym biznesie, wyniósł 100 mln zł - informuje gazeta, powołując się na sprawozdanie Komisji Nadzoru Finansowego.

Cytowany przez dziennik Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea uważa, że wypracowanie zysku odbyło się kosztem bardzo dużego wzrostu składki zebranej od kierowców, gdyż średnio urosła ona o 41 proc.

Reklama

Puls Biznesu zauważa, że towarzystwa ubezpieczeniowe przez pierwszą połowę tego roku zebrały ze składek 510 mld zł, czyli o blisko 1,5 mld zł więcej niż rok wcześniej. Nadal niepokojący jest jednak wzrost odszkodowań wypłaconych z OC dla kierowców. Dlatego poprawa sytuacji finansowej ubezpieczycieli nie oznacza końca podwyżek - cały rynek, wszyscy kierowcy, głównie ci bezszkodowi, których jest większość, będą się składać na większe, skądinąd słusznie, odszkodowania dla poszkodowanych osób

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama