To koniec dobrych czasów na stacjach. Kierowcy muszą się spieszyć

Kierowcy z pewnością życzyliby sobie, aby ceny paliw na pylonach nadal systematycznie spadały. Eksperci są innego zdania i twierdzą, że już niebawem czekają nas podwyżki na stacjach paliw. Tanio już było.

Eksperci są zgodni - ceny paliw wzrosną.
Eksperci są zgodni - ceny paliw wzrosną.Maciej OlesiukINTERIA.PL

Choć pod koniec marca ceny paliw na stacjach nadal mogą spadać, analitycy e-petrol.pl przewidują, że ten trend dobiega końca. Spadkom cen w detalu nie sprzyja sytuacja na globalnym rynku ropy oraz wahania kursu złotego wobec dolara. Dodatkowo, operatorzy stacji paliw podnoszą swoje marże, co również wpływa na ceny przy dystrybutorach. Kierowcy zatem powinni szykować się na podwyżki.

Ile kosztować będzie paliwo pod koniec marca?

Mimo, że na rynku hurtowym zakończył się okres obniżek, kierowcy mogą jeszcze liczyć na drobne korekty cen w dół. Eksperci prognozują, że pod koniec marca ceny paliw wyniosą:

  • Pb95: 5,88 - 5,99 zł/l,
  • Pb98: 6,69 - 6,80 zł/l,
  • ON: 5,99 - 6,11 zł/l,
  • LPG: 3,10 - 3,17 zł/l.

Dane z mijającego tygodnia pokazują, że średnia cena benzyny 95 spadła o 1 grosz do 5,98 zł/l, a oleju napędowego o 5 groszy, osiągając poziom 6,12 zł/l. Autogaz natomiast staniał o 2 grosze, osiągając średnią cenę 3,15 zł/l.

To koniec taniego tankowania

Analitycy podkreślają, że pojawiło się „ryzyko końca obniżek”, na co wpływ ma przede wszystkim drożejąca ropa Brent, której cena za baryłkę utrzymuje się powyżej 70 dol. Dodatkowo w ostatnich dniach zauważalne jest osłabienie złotówki wobec amerykańskiego dolara, co zwiększa koszty importu paliw.

Analitycy e-petrol.pl dodają, że benzyna bezołowiowa 95 jest przez krajowych producentów wyceniana dzisiaj średnio na 4546,20 zł/m3. To wzrost o 63 zł w porównaniu do ubiegłego piątku. Olej napędowy na przestrzeni tygodnia podrożał o 40,80 zł i kosztuje aktualnie w rafineriach 4705,60 zł/m3.

Nowe sankcje i ograniczenie wydobycia - co dalej z cenami ropy?

Na sytuację na rynku ropy mogą wpłynąć także nowe sankcje gospodarcze. Biały Dom zapowiedział kolejną rundę restrykcji wobec Iranu. To już czwarta fala sankcji od lutego, gdy prezydent USA Donald Trump zapowiedział politykę „maksymalnej presji” na Teheran.

Dodatkowo, osiem państw naftowych, w tym Arabia Saudyjska, Rosja i Kazachstan, zobowiązało się do redukcji wydobycia o 4,2 mln baryłek dziennie do czerwca 2026 r. Rosja zmniejszy produkcję o 25 tys. baryłek dziennie w marcu, 51 tys. w kwietniu, a od września 2025 r. redukcja wzrośnie do 173 tys. baryłek dziennie.

Co czeka kierowców w kolejnych tygodniach?

W najbliższych dniach ceny paliw mogą jeszcze nieznacznie spadać, ale w kolejnych tygodniach powinniśmy przygotować się na podwyżki. Ich wysokość będzie uzależniona od kosztów surowca oraz wahań kursowych, a także przede wszystkim decyzji politycznych. Długofalowo kluczową rolę odegra jednak globalna nadpodaż ropy i polityka celna Waszyngtonu, które mogą wpłynąć na osłabienie popytu w Stanach Zjednoczonych i załagodzenie wzrostu cen.

Mercedes CLA nowej generacjiSzczepan MroczekINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?