Takiego ładunku jeszcze nie widziałeś. Na drogę wyjechał most

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o niezwykłym transporcie, który z samego rana wyruszył spod Warszawy. Mowa o ciężarówkach przewożących elementy mostów tymczasowych. Posłużą one do budowy konstrukcji, które na pewien czas zastąpią zburzone przez powódź przeprawy w Głuchołazach. Dzięki temu droga krajowa nr 40 znowu stanie się przejezdna.

Drogowcy na dobre przystąpili do oceny stanu technicznego dróg i obiektów oraz szacowania wstępnych kosztów napraw na terenach objętych powodzią. Zgodnie z niedawnymi zapowiedziami GDDKiA - cała zniszczona przez żywioł infrastruktura zostanie przywrócona. Zanim jednak do tego dojdzie, konieczne jest wdrożenie tymczasowych rozwiązań, które ułatwią życie mieszkańcom. Jednym z nich mają być tzw. tymczasowe mosty, które zapewnią ruch dwukierunkowy m.in. w zniszczonych przez powódź Głuchołazach.

Reklama

Wyruszył transporty elementów mostu tymczasowego

Pierwsze elementy do budowy takich obiektów ruszyły już w transportach spod Warszawy. Jednocześnie GDDKiA wspólnie z wykonawcą przystąpiła już do oczyszczania dojazdów do zniszczonych mostów. Na Opolszczyznę dotarł wojskowy konwój trzech lawet z ciężkim sprzętem do odgruzowania, a od czwartku  wojsko i wykonawca rozpoczynają prace przy czyszczeniu koryta i usuwaniu starej konstrukcji.

W Głuchołazach powstaną mosty tymczasowe DMS-65

Według informacji przekazanych przez PAP - mosty, które powstaną w Głuchołazach, będą mostami tymczasowymi z konstrukcji DMS-65, czyli drogowymi mostami składanymi. Mają zapewnić ruch dwukierunkowy. Jak zaznaczyło Ministerstwo Infrastruktury - było to warunkiem przedstawionym  przez burmistrza Głuchołaz. Na drodze krajowej nr 40 odbywa się bowiem natężony ruch tranzytowy między Polską a Czechami.

Wcześniej w środę zastępca dowódcy 2 Pułku Inżynieryjnego w Inowrocławiu ppłk Arkadiusz Syrocki poinformował PAP, że wojsko już rozpoczęło prace nad przywróceniem przepraw przez rzekę Białą Głuchołaską, gdzie powódź zniszczyła dwa mosty. Po udrożnieniu koryta rzeki ma zostać przeprowadzona inwentaryzacja i sprawdzenie, czy przyczółki, które ocalały z powodzi, będą mogły zostać ponownie wykorzystane. Budowa mostu ma się rozpocząć po dostarczeniu konstrukcji z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Odbudowa dróg i torów pochłonie miliardy

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podkreśla, że wciąż jest za wcześnie na oszacowanie pełnej skali strat popowodziowych. Nieco światła na ewentualną kwestię kosztów napraw rzuciła niedawno Rzeczpospolita, która przypomniała, że po powodzi w 2010 r. łączne straty tylko na sieci dróg krajowych szacowano na ponad 900 mln zł, a na drogach wojewódzkich było to blisko 500 mln zł.

Jak informował Polski Kongres Drogowy, łączna wartość zniszczeń związanych z infrastrukturą drogową, także tą lokalną, sięgnęła wtedy 4,2 mld zł. Tymczasem wszystko wskazuje, że tegoroczna powódź może okazać się jeszcze tragiczniejsza w skutkach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA | Ministerstwo Infrastruktury | powódź
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy