Szwedzki bat na młodych kierowców. Nazywa się Red Key

W 2011 roku Ford zaoferował swoim klientom system o nazwie MyKey. Opracowano go z myślą o rodzicach, chcących utemperować zapędy korzystających z ich pojazdów pociech.

Spacjalny kluczyk wyróżnia się kolorem
Spacjalny kluczyk wyróżnia się koloremInformacja prasowa (moto)

Przypomnijmy, że pomysł Forda polegał na wyposażeniu auta w specjalny, programowalny kluczyk. Dzięki niemu, możliwe było np. ustawienie limitu prędkości pojazdu czy maksymalnej głośności radia. Umieszczenie kluczyka w stacyjce automatycznie blokowało możliwość wyłączenia kontroli trakcji.

Gdy kierowca jechał bez zapiętego pasa bezpieczeństwa, w kabinie rozlegał się alarm dźwiękowy, a komputer sterujący - automatycznie - wyłączał radio.

Podobne rozwiązanie zaproponowało właśnie Volvo. System dedykowany nowej serii 90 (dostępne dla modeli S90, V90 i XC90) nosi nazwę "czerwonego kluczyka". Zdaniem Szwedów powstał, on, by zapewnić "spokój ducha" właścicielom nowych Volvo, którzy powierzają swoje auta osobom trzecim.

Tak samo, jak w przypadku fordowskiego MyKey, volvowski Red Key wpływa na konfigurację pojazdu. Włożenie czerwonego kluczyka do stacyjki automatycznie aktywuje wszystkie elektroniczne układy czuwające nad bezpieczeństwem, włączając w to systemy: monitorowania martwego pola, utrzymywania toru jazdy, rozpoznawania znaków drogowych czy ostrzegania przez przeszkodami.

Kluczyk ogranicza również maksymalną prędkość pojazdu do 75 mil/godzinę (120 km/h), a adaptacyjny tempomat przestawia się w tryb utrzymywania największej z możliwych odległości od poprzedzającego pojazdu. Wzorem Forda, Volvo wprowadziło też możliwość ograniczenia głośności pokładowego zestawu audio.

"Czerwony kluczyk" dostępny jest już m.in. w Polsce. Na rozwiązanie zdecydować się mogą nie tylko nabywcy nowych aut serii 90, ale też właściciele dostarczonych już pojazdów. "Spokój ducha" wyceniony został na 650 zł.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas