Sytuacja dealerów jest zła, a będzie jeszcze gorsza

Połowa dealerów samochodowych spodziewa się pogorszenia sytuacji finansowej swoich firm w 2021 r. - wynika z najnowszego badania EY Polska i DCG Dealer Consulting. 43 proc. badanych firm odnotowało spadki przychodów o więcej niż 30 proc. w ujęciu rocznym.

W minionym roku wzrost przychodów ze sprzedaży nowych samochodów odnotowało jedynie 14 proc. dealerów ankietowanych w ramach badania. 43 proc. firm odnotowało spadki przychodów o więcej niż 30 proc. w ujęciu rocznym - czytamy w raporcie.

Według EY Polska sytuacja wygląda nieco lepiej w segmencie samochodów używanych, gdzie wzrost przychodów ze sprzedaży w ubiegłym roku odnotowało 40 proc. badanych firm. Ponad 30-procentowe spadki dotknęły jedynie 17 proc. dealerów samochodów używanych.

Jeśli chodzi o usługi serwisowe, spadki przychodów wynoszące ponad 20 proc. odnotowało 31 proc. respondentów. W przypadku branży blacharsko-lakierniczej - 33 proc. badanych firm.

Według partnera w dziale doradztwa podatkowego EY Polska Michała Lesiuka "miniony rok był dla branży motoryzacyjnej bardzo trudny z wielu względów". Lesiuk wskazał przede wszystkim na niepewność związaną z sytuacją finansową, która wiele osób i firm odciągnęła od zakupów nowych aut. Producenci samochodów musieli z kolei - jak przypomniał ekspert - zmierzyć się z zachwianiem w łańcuchach dostaw.

"Trudny dla branży rok 2020 przełożył się na niższą zyskowność działalności, a co za tym idzie - na niższe zadowolenie dealerów samochodowych z finansowych perspektyw swoich firm" - zauważył Lesiuk. "Importerzy wspierali wprawdzie swoje sieci m.in. odraczając płatności za zobowiązania finansowe, obniżając plany sprzedażowe czy zmieniając zasady wypłacania bonusów, a zmiany strategii rynkowej czy aktualizacja polityki marketingowej importerów naturalnie zwiększyły ruch w salonach dealerskich, ale wciąż działalność samochodowa jest dotknięta skutkami pandemii" - ocenił specjalista.

EY Polska odnotował, że tegoroczna ocena satysfakcji dealerskiej była najniższa w historii badania i wyniosła 3,27 pkt. Wśród 26 ocenianych importerów tylko 9 marek zostało ocenionych lepiej, niż w ubiegłym roku.

Na najwyższym podium znalazła się marka Lexus należąca do Grupy Toyoty. Na drugim miejscu uplasował się Mercedes-Benz otrzymując taką samą ocenę jak w roku 2019, na trzecim zaś - Toyota. Na czwartym miejscu znalazła się KIA, na piątym - Volvo, na szóstym zaś - Subaru.

Partner DGC Dealer Consulting Krzysztof Romański ocenił, że "efektem kwietniowego lockdownu było załamanie zamówień na nowe samochody i znaczący spadek zleceń serwisowych". Jego zdaniem "w tej sytuacji najlepiej radziły sobie firmy dealerskie najsprawniejsze biznesowo i wchodzące w pandemię w najlepszej kondycji finansowej". Jak podkreślił Romański, w tegorocznym zestawieniu widoczne jest, że "marki z segmentu premium poradziły sobie z tymi wyzwaniami lepiej, niż inne".

W segmencie samochodów dostawczych na pozycji lidera utrzymał się Mercedes-Benz. Na drugim miejscu po raz pierwszy znalazła się marka Renault. Z podium zamknęła firma Iveco.

"Badanie satysfakcji dealerów samochodowych" jest prowadzone przez firmy EY Polska i DCG Dealer Consulting od 2007 roku. Tegoroczna edycja została przeprowadzona od połowy października do końca listopada 2020 r. wśród właścicieli, a także osób zarządzających stacjami dealerskimi samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 tony.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy