Systemy audio w samochodach. Ty masz Marka Levinsona czy Burmestera?

Nagłośnienie Mark Levinson kojarzy się tylko z jednym producentem samochodów - Lexusem. Współpraca pomiędzy tymi dwiema markami trwa od 2000 roku. Przedstawiciele amerykańskiego producenta sprzętu audio przekonują, że wcześniej nie istniała żadna marka, która produkowałby auta o wnętrzach tak dopracowanych, by audio z logotypem Mark Levinson mogło pokazać w nich swą moc. Pierwszym autem, do którego trafił system amerykańskiego producenta był flagowy sedan, Lexus LS trzeciej generacji. Dzisiaj skrojone na miarę audio Mark Levinson trafia do wszystkich modeli japońskiej marki.

Najbardziej zaawansowane systemy znajdziemy w dwóch limuzynach Lexusa - modelach LS i ES. Lexus LS piątej generacji jest wyposażony w system z 23 głośnikami umieszczonymi w 16 miejscach kabiny i 16 kanałowy wzmacniacz. A także system aktywnego tłumienia hałasu ANC, który niweluje hałas przez emitowanie z głośników dźwięków o przeciwnej fazie. Moc całego układu to imponujące 2 400 W. Z kolei najnowszy Lexus ES, który zadebiutował właśnie w europejskich salonach ma 17-głośnikowe audio 7.1 o łącznej mocy 1 800 W. Jest także wyposażony w systemy podnoszące jakość dźwięku Quantum Logic Surround i i ClariFi 2.0.

Chociaż historia marki Bang & Olufsen zaczyna się już 1925 roku, to duński producent ma nieco mniejsze doświadczenie w produkcji sprzętu car audio niż związana z Lexusem, sporo młodsza marka Mark Levinson. Pierwsze auto z systemem audio Bang & Olufsen powstało w 2005 roku. Była to największa limuzyna Audi, model A8.

Lata minęły, a Bang & Olufsen nadal zapewnia nagłośnienie dla niemieckiej marki. W najnowszej odsłonie sedana A8 znajdziemy 23-głośnikowy system audio z 23-kanałowym wzmacniaczem i technologią odtwarzania dźwięku 3D, wykorzystującą dodatkowe głośniki. Audio Bang & Olufsen trafia również do takich samochodów jak Ford F-150, Aston Martin DB11, Mercedes SLS AMG, BMW M6 czy Bentley Continental GT. Cechą charakterystyczną nagłośnienia duńskiej marki są głośniki wysokotonowe, które wysuwają się z deski rozdzielczej, kiedy system audio jest włączony.

Świetne doznania akustyczne zapewnia również audio tworzone przez brytyjskiego producenta Bowers & Wilkins. Istniejąca od 1966 roku marka wprowadziła swój pierwszy system car audio w 2008 roku. 14-głośnikowy układ ze wzmacniaczem o mocy 440 W trafił do Jaguara XF.

Dzisiaj Bowers & Wilkins tworzy systemy audio dla kilku popularnych producentów aut. Jedynym z nich jest Volvo. W modelu S90 znalazł się 14-głośnikowy system o mocy 1 400 W. Audio składa się m.in. z przetworników z membraną kevlarową i głośnika wysokotonowego wyposażonego w technologię Nautilus, czyli spiralne kanały, które pochłaniają odbity dźwięk i poprawiają jakość odsłuchu. Systemy car audio Bowers & Wilkins trafiły również do innych modeli Volvo - XC60, V60, XC90, V90 i V90 Cross Country, a także do BMW serii 5, 6 GT i 7, Maserati Levante, Ghilbi i Quattroporte, a nawet aut McLarena, w tym modelu Senna - jednego z najszybszych i najbardziej zaawansowanych aut drogowych.

Po amerykańskim, duńskim i brytyjskim producencie systemów audio, przyszedł czas na niemiecką markę Burmester. Firma powstała w 1977 roku, a produkcją rozwiązań stosowanych w samochodach zajmuje się od 2005 roku. I trzeba przyznać, że swoją obecność w motoryzacji zaczęła z wysokiego C. Burmester jest bowiem autorem systemu audio jednego z najbardziej ekstremalnych hipsersamochodów w historii - Bugatii Veyrona.

Ale na tym lista sportowych aut na koncie niemieckiego producenta się nie kończy. Burmester stworzył 11-głośnikowy system dla dwumiejscowego, hybrydowego Porsche 918 Spyder, a także innych modeli marki, w tym 911, Panamery i Cayenne. Do tego trzeba jeszcze dodać niektóre modele Mercedesa, w tym AMG GT i Maybacha Pullmana. Imponujące portfolio.