Stalexport zostanie zmuszone do otwarcia bramek na A4?

Ministerstwo infrastruktury nie wyklucza zmuszenia spółki zarządzającej autostradą A4 do otwarcia bramek na czas Światowych Dni Młodzieży.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa podaje dwa argumenty. Pierwszy to zapisy w umowie koncesyjnej o czasie poboru opłaty. Według umowy, czas poboru nie powinien przekroczyć 240 sekund. Zdaniem resortu, w czasie ŚDM na A4 może pojawić się nawet piętnaście tysięcy autokarów z pielgrzymami i Stalexport nie będzie w stanie wywiązać się z tego zapisu.


Drugi argument to tzw. procedura awaryjna, zapisana w ustawach o autostradach i Krajowym Funduszu Drogowym. Procedura, wykorzystana m.in. w ubiegłym roku podczas zatorów na A4 pod Wrocławiem, umożliwia podniesienie szlabanów w sytuacji zagrożenia zdrowia i bezpieczeństwa podróżnych.

Reklama

Resort infrastruktury od kilku miesięcy prowadzi negocjacje ze Stalexportem ws. specjalnych zasad poboru opłat w czasie Światowych Dni Młodzieży. Z nieoficjalnych informacji naszego dziennikarza wynika, że koncesjonariusz chciałby rekompensaty finansowej podobnej do tej, którą poprzedni rząd wypłacał w czasie wakacyjnych korków na A1.

RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: autostrada A4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy