Śmiały wyczyn złodziei. Ukradli most!
Gdyby sporządzić listę najbardziej pomysłowych polskich złodziei, na jej szczycie znaleźliby się pewnie czterej mieszkańcy Parczewa (Lubelszczyzna).
W 2009 roku udało się ukraść z poligonu cztery(!) czołgi T55, które służyły wojskowym za cele ćwiczebne. Złodzieje - jak to zwykle bywa - wpadli przez przypadek. Transportująca niecodzienny pojazd laweta wzbudziła zainteresowanie funkcjonariuszy pod Radzyniem Podlaskim (ok. 30 kilometrów od poligonu). Pozostałe trzy czołgi znaleziono w Lublinie (ok. 100 km od poligonu) przy jednym ze skupów złomu...
Dziś policjanci z komendy wojewódzkiej w Zgorzelcu zatrzymali kolejnych dwóch rabusiów, których wyczyn godny jest odnotowania w dziennikarskich kronikach. Wprawdzie tym razem złodzieje nie porwali się na czołgi, ale przy pomocy spawarki rozprawili się z łupem równie ciężkiego kalibru. Udało im się ukraść pięciotonowy most!
Stojący na poboczu drogi między Zgorzelcem a Bogatynią, wypakowany po brzegi stalowymi elementami, żuk wzbudził podejrzenia pracowników ochrony pobliskiej kopalni odkrywkowej. Gdy poinformowali dyżurnego policji o zawalidrodze i o tym, że ładunek może pochodzić z kradzieży, na miejsce wysłano okoliczny patrol.
Przy aucie policjanci zastali 29-letniego kierowcę i jego 31-letniego pomocnika, którzy - na szczęście bezskutecznie - starali się uruchomić rozklekotanego żuka. Mężczyźni przyznali, że jadą właśnie do skupu złomu, nie potrafili jednak wytłumaczyć, skąd mają przewożone elementy.
Wkrótce okazało się, że ładunek auta to pozostałości jednego z mostów, który służył do obsługi zbiornika retencyjnego kopalni odkrywkowej. Złodzieje mieli ogromnego pecha - większość elementów stalowej konstrukcji udało się im niepostrzeżenie wywieźć z kopalni i przetransportować do skupu złomu. Gdyby nie awaria leciwego żuka, który - najwyraźniej dręczony wyrzutami sumienia - postanowił zepsuć się nieopodal miejsca kradzieży - śmiały plan zakończyłby się sukcesem.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież mostu grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.