Skoda: nie musimy produkować dużo. Mamy dobrze zarabiać
Czeski producent nie zamierza za wszelką cenę ścigać się o wielkość produkcji. Za cel stawia sobie dobre zarobki.
Prezes czeskiej marki, Klaus Zellmer, potwierdził to w wywiadzie, jakiego udzielił czeskiemu dziennikowi E15. Przyznał wprost, że czasy, w których analizowano, czy Skoda powinna celować w roczną produkcję na poziomie 1,5 miliona czy 2 milionów egzemplarzy, odeszły w przeszłość. Teraz celem jest przekroczenie miliona, ale przy odpowiedniej zyskowności.
2021 - Skoda wyprodukowała znacznie mniej samochodów
878 200 szt. to wynik o 13 proc. niższy niż rok wcześniej, ale obarczony trudnościami wynikającymi z konsekwencji pandemii oraz problemów z dostępnością półprzewodników, które trapią całą branżę i według części ekspertów będą stanowiły problem jeszcze przez kilka następnych lat. W obliczu inflacji oraz możliwych problemów z dostępnością surowców, dochodowość biznesu stanie się szczególnie ważna - nawet kosztem wielkości produkcji.
2023 - to będzie trudny rok
Zellmer przewiduje, że przyszły rok może być trudny dla branży motoryzacyjnej. Komplikacji spodziewa się przede wszystkim w drugiej połowie. Skoda już teraz szykuje scenariusze na wypadek problemów z dostępnością gazu i związanej z tym konieczności reorganizacji czasu pracy w fabrykach. Mówi się nawet o skróceniu tygodnia pracy z 6 do 3 dni i koncentracji surowców w działach, które nie mogą sobie pozwolić na przestoje. Prezes spodziewa się też, że trudności ekonomiczne odbiją się na możliwościach zakupowych klientów. Dlatego teraz Skoda pracuje nad tym, jak pracować mądrze (czyt. jak dobrze zarobić), a niekoniecznie dużo.
***