Skakał po radiowozie. "Tata jest bogaty, kupi wam kilka innych"

​Policjanci zatrzymali 18-latka, który skakał po radiowozie i wybił w nim szybę. Młodzieniec swoje zachowanie tłumaczył tym, że jest pijany. Dodał również, że jego tata jest bardzo bogaty, więc zapłaci za radiowóz, a także kupi kilka innych.

Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego warszawskiej policji zostali wezwani na ul. Bergamotki. W jednym z mieszkań na  Mokotowie doszło do zakłócenia ciszy nocnej. Radiowóz zaparkowali pod blokiem. Kiedy kończyli interwencje, usłyszeli informację od oficera dyżurnego, że na tej właśnie ulicy ktoś skacze po radiowozie i go uszkadza. Gdy zbiegli na dół, była tam już druga załoga. 
W służbowym aucie wybita była przednia szyba i widoczne ślady obuwia na karoserii. Funkcjonariusze ustalili rysopis podejrzanego i patrolowali pobliskie tereny.
Po drugiej stronie bloku policjanci zauważyli 18- latka odpowiadającego rysopisowi, w towarzystwie 16-latki. Policjanci zadali mu pytania na temat uszkodzenia radiowozu. Używając sporego zasobu wulgarnych słów, w sposób arogancki powiedział policjantom, że uszkodził radiowóz, ponieważ jest pijany. Zrobił to, ponieważ funkcjonariusze nie chcieli go zawieść do domu. Podkreślał, że jego tata jest tak bogaty, że odkupi ten radiowóz i kupi kilka innych. 

Reklama

W związku z powyższym młodzieniec został poinformowany o zatrzymaniu go za popełnione przestępstwa. Nastolatek nie chciał jednak iść dobrowolnie. Znieważał policjantów słowami wulgarnymi, które wykrzykiwał podczas doprowadzania do radiowozu, ponadto był agresywny. W trakcie transportu szarpał się i uderzał głową w szybę, próbując ją wybić. Ostatecznie agresor  trafił do policyjnego aresztu.

Policyjny technik wspólnie ze śledczymi zabezpieczyli ślady oraz monitoring na, którym widać jak mężczyzna wbiega na radiowóz i kopnięciem rozbija  szybę. Teraz czekają go zarzuty za przestępstwo umyślnego uszkodzenia mienia oraz znieważenia funkcjonariuszy. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Może ona jednak być wyższa ze względu na chuligański charakter. Mężczyzna będzie musiał też zapłacić za wyrządzone szkody.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy