"Skąd wziął pieniążki na takie auto?" Sąsiad podkabluje, a skarbówka sprawdzi
Urząd skarbowy chwyta się każdego sposobu, aby skuteczniej kontrolować i wyłapywać oszustów podatkowych. Właśnie uruchomił infolinię i adres mailowy dla "sygnalistów". Urzędnicy sprawdzą każdy donos życzliwego sąsiada.
Skarbówka znów wzięła się za oszustów podatkowych. Jednak tym razem liczą przede wszystkim na życzliwych "sygnalistów", którzy podpowiedzą kontrolerom, kto może mieć nielegalne źródło dochodu i unika płacenia podatków. Sygnalistą może być sąsiad, który zauważy, że mamy na przykład nowe auto, na które - według niego - nie powinno być nas stać.
Oczywiście całe przedsięwzięcie Urzędu Skarbowego ubrane jest w otoczkę uczciwości i obywatelskiej postawy. Jeśli ktoś unika płacenia podatków i ma nielegalne źródło dochodu - działa na szkodę państwa i społeczeństwa. Dlatego skarbówka zachęca do składania zawiadomień o podejrzanych działaniach osób z naszego otoczenia (w domyśle: sąsiadów). Zwłaszcza tych, którzy sugerują, że mogą posiadać nielegalne źródło dochodu, a do tego niedawno kupili nowy samochód, motocykl, mieszkanie lub pojechali na luksusowe wakacje.
Dzięki takim zawiadomieniom urzędnicy ze skarbówki mogą przeprowadzić niezapowiedzianą kontrolę i sprawdzić wszelkie nieprawidłowości.
Nie od dziś wiadomo, że w wielu przypadkach jeśli komuś wiedzie się nieco lepiej to wzbudza zazdrość u osób z otoczenia, które mają większe kłopoty finansowe. "Skoro mnie się wiedzie gorzej, to dlaczego inni mają mieć lepiej?". Choć działanie urzędu skarbowego ma na celu głównie uszczelnienie polskiego systemu finansowego, podobnie jak wprowadzenie limitów płatności gotówkowych, konieczność informowania o pochodzeniu gotówki wpłacanej do niektórych wpłatomatów, czy opodatkowanie zysków z handlu krypto walutami.
Dzięki takim działaniom US znacznie skuteczniej kontroluje nasze wydatki i sytuację materialną Polaków, zapobiegając dużym przekrętom finansowym. Uszczelnienie systemu finansowego w Polsce może zlikwidować szarą strefę i poprawić sytuację w kraju.
Urzędnicy nie ukrywają jednak, że donosy od "życzliwych sąsiadów" czy znajomych to działanie głównie z negatywnych pobudek - zazdrości, zawiści i złości, że komuś wiedzie się lepiej. Tacy ludzie czują się dzięki temu lepiej, tłumacząc sobie, że spełniają swój obywatelski obowiązek.
Jeśli wiemy, że w swoim otoczeniu mamy wścibskiego i niezbyt przychylnego nam sąsiada, który z radością poinformuje US o naszych działaniach, wydatkach czy niespodziewanych zakupach - takich jak nowy samochód, warto przygotować się na kontrolę.
Zgłaszanie takich podejrzeń do urzędu skarbowego stało się teraz znacznie łatwiejsze i od "sygnalisty" nie wymaga już wizyty w urzędzie, czy wysłania zawiadomienia drogą pocztową. Można to zrobić za pomocą całodobowego Krajowego Telefonu Interwencyjnego KAS, lub dedykowanego adresu e-mail powiadomKAS (powiadom Krajową Administrację Skarbową). Na dodatek zawiadomienie można złożyć anonimowo - nawet wtedy urząd skarbowy wyśle kontrolę, która sprawdzi nasze finanse.
Trudno oprzeć się uczuciu, że zawiadamianie o takich podejrzeniach, jeśli nie mamy żadnych poważniejszych podstaw lub dowodów co do popełnienia przestępstwa to zwykłe, złośliwe donosicielstwo. Kodeks postępowania karnego stanowi wyraźnie, że mamy obowiązek zawiadomienia o popełnieniu, a nie możliwości, czy też prawdopodobnego popełnienia przestępstwa.
Oto treść artykułu 304 KPK na temat obowiązku zawiadamiania o przestępstwie:
Co więcej, niedopełnienie tego obowiązku nie skutkuje żadnymi konsekwencjami dla osoby posiadającej wiedzę o przestępstwie skarbowym. Jedyny wyjątek dotyczy funkcjonariuszy publicznych.
***