Samochodowy "król nędzarzy"?
Tata nano, który uznawany jest obecnie za najtańszy samochód świata może wkrótce stracić swój tytuł "króla nędzarzy".

Nad stworzeniem tańszego, produkowanego na masową skalę pojazdu pracują bowiem inżynierowie zatrudnieni u jednego z największych chińskich potentatów motoryzacyjnych - w koncernie Geely.
Jak podaje brytyjski Autocar, koncern który stał się niedawno właścicielem marki Volvo, ma zamiar stworzyć samochód tańszy od nano nawet o 1/4. Auto bazować ma na zaprezentowanym na salonie w Szanghaju prototypie o nazwie IG. Ten ostatni mierzy 3,17 m długości. Rozstaw osi to 2,1 m.
W przeciwieństwie do nano napęd przenoszony ma być na przednią oś. Auto napędzane będzie najprawdopodobniej silnikiem benzynowym o pojemności 1 litra. Moc jednostki napędowej to 70 KM, moment obrotowy wynosi 95 Nm. Prototyp korzysta również z bezstopniowej przekładni CVT, ale nie wiadomo, czy znajdzie się ona również w kolejnym "najtańszym samochodzie świata".
Samochód miałby wejść do produkcji już w 2012 roku. Co ważne, koncern Geely nie powinien mieć problemów z dostarczeniem tego pojazdu również na europejskie rynki.
Z początkiem roku uruchomiona została fabryka samochodów osobowych Geely w Rosji. Dzięki temu rosyjscy klienci mogli skorzystać z premii wrakowych za złomowanie starych samochód. Rząd zadecydował bowiem, że dopłaty będą przyznawane wyłącznie do samochodów produkowanych na terenie Rosji.
Tylko w tym roku Chińczycy planują sprzedać w Rosji 12000 samochodów. Na tamtejszym rynku od dłuższego czasu dostępne są też pojazdy takich marek jak: Cherry, Lifan, Great Whall, czy BYD Auto. Do 2012 roku Geely ma zamiar rozszerzyć swoją ofertę o kilka europejskich krajów.
Za najtańszą wersję nano trzeba zapłacić w Wielkiej Brytanii około 2,5 tysiąca funtów. Geely IG mogłoby kosztować nawet o 500 funtów mniej. W przeliczeniu na złotówki daje to niecałe 10 tys. zł. Chińczycy twierdzą, że samochód będzie się też mógł pochwalić lepszą niż w przypadku nano jakością.