Samochód jak zapalniczka

Jak już informowaliśmy ponad dwadzieścia samochodów, należących do plażowiczów wypoczywających na podbydgoskim jeziorem, spłonęło w ciągu kilkunastu minut. Przyczyna na razie nieznana, straż pożarna szuka przyczyny.

Jak już informowaliśmy ponad dwadzieścia samochodów, należących do plażowiczów wypoczywających na podbydgoskim jeziorem, spłonęło w ciągu kilkunastu minut. Przyczyna na razie nieznana, straż pożarna szuka przyczyny.

By wywołać pożar nie potrzeba jednak wcale źródła ognia. Podłoże jest tak suche, że bez problemu może zająć się od temperatury.

Niestety, rolę zapalniczki często przejmuje samochód. Wielu kierowców, wbrew zaleceniom leśników, zapuszcza się swoimi pojazdami do lasów. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że większość poruszających się po naszych drogach pojazdów wyposażonych jest w katalizator spalin. Temperatura pracy tego urządzenia wynosi około 600 stopni Celsjusza.

Przy niesprawnym układzie wtryskowym, katalizator potrafi rozgrzać się nawet do 900 stopni. W większości aut urządzenie to znajduje się około 20 centymetrów nad ziemią. W takim przypadku pozostawienie auta gdzieś w lesie lub na wysuszonym słońcem trawiastym brzegu jeziora to dosłowne igranie z ogniem.

Reklama

Pamiętajmy więc, by świadomie wybierać miejsca postoju i jeśli to możliwe, nie zapuszczać się samochodami do lasów. W związku z dużym zagrożeniem pożarowym w kilku województwach już dziś obowiązuje zakaz wstępu do lasów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyczyna | straż pożarna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy