Samochód elektryczny stanął w ogniu podczas jazdy. "Spalił się całkowicie"
Samochód elektryczny zapalił się na drodze wojewódzkiej nr 473. Jak poinformowali strażacy, "Pożar został szybko opanowany, samochód spalił się całkowicie."
Spis treści:
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na drodze 473 między miejscowościami Zabiełłów i Kuźnica w woj. łódzkim. Jak poinformowali strażacy-ochotnicy z Wadlewa, wezwanie do pożaru dostali o godzinie 19.20.
"Pożar został szybko opanowany, samochód spalił się całkowicie."
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że ogień objął już całe auto. Strażacy podali, że "pożar został szybko opanowany, samochód spalił się całkowicie." To oznacza, że udało się szybko stłumić ogień, ale kolejne kilka godzin trwało chłodzenie baterii. W efekcie na miejscu interweniowało aż pięć zastępów strażaków. Poza dwoma zastępami OSP Wadlew, były to załogi OSP z Kociszewa i Karczmy oraz zastęp państwowej straży pożarnej z Bełchatowa.
Miejsce zdarzenia zabezpieczali policjanci, a na koniec wrak samochodu, prawdopodobnie Kii EV6, został odholowany za pomocą lawety.
Czy samochody elektryczne często się palą?
Statystyki nie wskazują na to, by samochody elektryczne paliły się częściej niż spalinowe. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że park samochodów bateryjnych jest znacznie młodszy niż samochodów spalinowych. Dane statystyczne mogą się więc zmieniać wraz ze starzeniem aut na prąd.
Ponadto uszkodzony pożarem samochód może ponownie stanąć w ogniu. W maju 2023 roku w Wejherowie doszło do poważnego pożaru Mercedesa EQA, akcja strażaków trwała ponad 5 godzin. Spalony samochód przewieziono na parking policyjny w Gdyni, gdzie dzień później zapalił się ponownie. By go ugasić i schłodzić baterie strażacy musieli poświęcić kolejne 4 godziny.
Pożar auta elektrycznego ma widowiskowy przebieg
Baterie samochodów elektrycznych płoną "chemicznie", bez dostępu tlenu atmosferycznego, a zapłon akumulatorów litowo-jonowych ma często bardzo widowiskowy przebieg. Z danych straży pożarnej wynika jednak, że sam przebieg pożaru auta spalinowego i elektrycznego nie różni w sposób znaczący, co do jego "mocy".