​Rząd chce, żeby PZU zatrzymało podwyżki OC

Rząd wymusza na PZU zastopowanie podwyżek ubezpieczeń OC. Od nowego roku największy polski ubezpieczyciel ma zatrzymać wzrost stawek za obowiązkowe dla kierowców polisy - ustalili dziennikarze RMF FM.

Rząd zdecydował się na taki ruch z przyczyn politycznych. W ciągu ostatniego roku stawki OC wzrosły średnio o 30-50 procent. Politycy wciąż nie mają jednak gotowych rozwiązań - dopiero ich szukają.

Dlatego państwowe PZU ma dać politykom czas na pracę - tak usłyszeliśmy od jednego z ministrów. Nawet jeżeli na tej działalności spółka by traciła. Bo jeżeli PZU - największy gracz na rynku - powstrzyma się od podwyżek, to zrobią to i inne firmy.

Tak już raz było w 2007 roku, też za rządów PiS. PZU zatrzymało wtedy podwyżki stawek o OC po wprowadzeniu tak zwanego podatku Religi.

Reklama

To wiedza nieoficjalne, bo oficjalnie i rząd i samo PZU oczywiście temu zaprzecza. Ze spółki otrzymaliśmy jedynie oficjalny komunikat: "PZU ustala ceny ubezpieczenia OC kierując się kosztami odszkodowań, szacowanymi zgodnie z zasadami stosowanymi powszechnie przez ubezpieczycieli w Polsce i na świecie. Na wysokość odszkodowań wpływają m.in. zmiany prawa, trendy w orzecznictwie sądowym, w szczególności dotyczące zadośćuczynienia oraz warunki rynkowe".

Rządowa interwencja na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych będzie groźna dla kierowców. Tak ostrzegają eksperci.

Ich zdaniem podwyżki stawek OC są nieuniknione. Pytanie kiedy one nastąpią. W tym roku firmy ubezpieczeniowe - na sprzedaży samych tylko obowiązkowych dla kierowców polis OC stracą około miliarda złotych. W pierwszych trzech kwartałach tego roku straciły około 800 milionów złotych - takie dane podaje Polska Izba Ubezpieczeń. I tak też może być w kolejnym roku.

Ubezpieczyciele odbijają to sobie podwyżkami stawek. Jeżeli w przyszłym roku podwyżek miałoby nie być, to przesuną się one o rok. W efekcie za rok podwyżki będą dwa razy wyższe niż powinny - mówią eksperci.

Tak było w poprzednich latach, gdy firmy ubezpieczeniowe prowadziły wojnę cenową. Gdy rok temu ją zakończyły, to od tego czasu polisy OC podrożały średnio o 30-50 procent.

Krzysztof Berenda

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy