Ruch na autostradzie A4 w górę, ale zyski w dół
O blisko 6 proc. zwiększył się w ubiegłym roku ruch na płatnym odcinku autostrady A4 między Katowicami a Krakowem; z drogi korzysta średnio ok. 43 tys. samochodów na dobę - wynika z danych grupy kapitałowej Stalexport Autostrady.
W piątek grupa, której częścią jest zarządzająca autostradą spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), podsumowała miniony rok, w którym utrzymany został wzrostowy trend w zakresie przychodów, natomiast wyższe koszty sprzedaży zadecydowały o nieznacznym spadku zysku netto. Grupa zakończyła też kolejne ważne inwestycje na A4 między Katowicami a Krakowem; w tym roku są one kontynuowane.
"W 2018 roku kontynuować będziemy rozwój infrastruktury autostradowej na odcinku zarządzanym przez grupę poprzez kolejne inwestycje, obejmujące modernizację odwodnienia autostrady, budowę kolejnych ekranów akustycznych oraz remont podpór jednego z obiektów mostowych w woj. małopolskim" - zapowiedział w piątek prezes grupy oraz spółki SAM Emil Wąsacz.
Stopniowa wymiana nawierzchni jezdni autostrady trwa od 2016 r. Prace przebiegają z zachowaniem dwóch pasów ruchu w każdym kierunku jazdy, by remont był możliwie nieuciążliwy dla kierowców. W tym roku w ramach prac modernizacyjnych planowana jest m.in. wymiana nawierzchni jezdni na ostatnim, ponad 6-kilometrowym odcinku jezdni do Krakowa oraz na łącznicach węzła Balin.
W ubiegłym roku grupa Stalexport Autostrady osiągnęła ponad 318,8 mln zł przychodów (wzrost o 9 proc. wobec 2016 r.) oraz 158,8 mln zł zysku netto (spadek o ok. 4 proc.). "Niższy poziom zysku wynika ze wzrostu kosztów własnych sprzedaży, związanego z utworzeniem w 2017 roku przez SAM, koncesjonariusza A4 Katowice-Kraków, wyższych niż w 2016 r. rezerw na wymianę nawierzchni" - podała grupa.
EBITDA grupy Kapitałowej wyniosła ok. 265,8 mln zł. Na wzrost przychodów grupy złożyły się m.in. wzrost poziomu ruchu o 5,9 proc., do 43 tys. pojazdów na dobę, oraz zmiana stawek opłat za przejazd dla samochodów ciężarowych, wprowadzona od 1 marca 2017.
Miniony rok był dla spółki okresem rozwoju elektronicznego poboru opłat A4Go - od połowy 2016 r. sprzedano ponad 18 tys. urządzeń pokładowych umożliwiających szybki przejazd przez bramki, a liczba transakcji elektronicznych w ciągu dnia sięga 20 proc., co pozwala na przyspieszenie obsługi na bramkach autostradowych.
Na inwestycje grupa wydała w ubiegłym roku ponad 43,9 mln zł - pieniądze przeznaczono m.in. na rozwój elektronicznego poboru opłat, rozbudowę węzła Rudno, a także na przebudowę odwodnienia autostrady i budowę ekranów akustycznych, a ponadto na instalację urządzeń systemu zarządzania ruchem - wśród nich elektronicznych tablic informacyjnych.
Sama spółka Stalexport Autostrady, która pełni rolę nadzorczą w grupie kapitałowej, w ubiegłym roku miała ok. 3,7 mln zł przychodów ze sprzedaży (głównie z wynajmu powierzchni biurowych) oraz ok. 77,8 mln zł przychodów finansowych, przede wszystkim z dywidendy. Zysk spółki netto przekroczył 73,2 mln zł.
W czwartek rada nadzorcza spółki pozytywnie zaopiniowała wniosek zarządu o przeznaczeniu ponad 71,7 mln zł zysku na wypłatę dywidendy (0,29 zł na jedną akcję). Ostateczną decyzję o podziale zysku podejmie niebawem zwyczajne walne zgromadzenie spółki.
Prezes Wąsacz zapowiedział, że w obszarze dalszego rozwoju grupy kapitałowej, w tym roku firma chce skoncentrować działania na podnoszeniu jakości usług, m.in. poprzez doskonalenie systemu poboru opłat. "Monitorować będziemy także możliwości zaangażowania się w przedsięwzięcia infrastrukturalne bądź też ewentualnego udziału kapitałowego w innych projektach koncesyjnych" - zapowiedział Wąsacz.
Strategicznym inwestorem grupy Stalexport Autostrady jest włoska spółka Atlantia S.p.A.