Rowerowe "ekspresówki" przecinają Polskę. Będzie ich więcej niż autostrad
Wygląda na to, że Polacy pokochali jazdę na rowerze jako formę wypoczynku i spędzania wolnego czasu. Na Dolnym Śląsku powstaje "cyklostrada", której planowana długość wynosić ma 2 tys. km. To o 200 km więcej niż polska sieć samochodowych autostrad. W rozwój tras rowerowych ochoczo inwestują też inne regiony.
Wakacji nie trzeba koniecznie spędzać na zatłoczonych plażach i w hotelowych basenach. Śmiało można np. wybrać się na rowerową wycieczkę po Polsce.
Wycieczki rowerowe to świetna forma spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Z każdym rokiem przybywa też amatorów dalekich wypraw, czemu sprzyja rozbudowa rowerowych tras "szybkiego ruchu".
Sztandarowym przykładem inwestycji w infrastrukturę rowerową jest tzw. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, czyli najdłuższy spójny, oznakowany szlak rowerowy w Polsce. Niestety - nie jest to licząca ponad 2 tys. km droga wyłącznie dla rowerów. Sam szlak przebiega głównie po asfaltowych drogach publicznych o niskim natężeniu ruchu. Same drogi dla rowerów i ciągi rowerowo-piesze stanowią obecnie około 300 km.
Pomysł na Green Velo obejmuje połączenie krajobrazową trasą dla cyklistów pięciu województw na wschodzie kraju:
- warmińsko-mazurskiego (397 km),
- podlaskiego (598 km),
- lubelskiego (414 km),
- podkarpackiego (459 km),
- świętokrzyskiego (210 km).
Niemal 580 km szlaku przebiega przez tereny leśne, a 180 km przypada na doliny rzek. Niczym na autostradach i drogach ekspresowych, na trasie znajdziemy też rowerowe "MOP-y" czyli - w tym przypadku - Miejsca Obsługi Rowerzystów. Obecnie jest ich już 228 - każdy wyposażony w stojaki na rowery, wiaty, ławki czy kosze na śmieci.
Na trasie Green Velo znalazły się tak ważne dla polskiego dziedzictwa kulturowego zabytki, jak np.:
- katedra we Fromborku,
- zamek w Lidzbarku Warmińskim,
- kompleks klasztorny w Supraślu,
- dawne żydowskie miasteczka Tykocin i Leżajsk,
- nadbużańskie sanktuaria różnych wyznań w Kostomłotach, Kodniu i Jabłecznej,
- starówka w Przemyślu,
- zamek w Łańcucie,
- średniowieczne miasto Sandomierz,
- ruiny renesansowego zamku w Ujeździe.
Ciekawą alternatywą dla Geen Velo może być powstająca właśnie na zachodzie kraju Cyklostrada dolnośląska. To oparty o sieć głównych tras rowerowych regionu projekt, w ramach którego docelowa długość tras rowerowych przekraczać ma 2 tys. km. Już obecnie liczy on ponad 640 km, bez "ścieżek" rowerowych w obrębie poszczególnych miast. Trasy Cyklostrady połączyć mają największe i najciekawsze z punktu widzenia turystów miasta regionu.
Trasa "międzynarodowa" (w ramach Euro Velo 9) przebiegać ma m.in. przez:
- Trzebnicę,
- Wrocław,
- Świdnicę,
- Ząbkowice Śląskie.
Poszczególne trasy krajowe połączą Wrocław m.in. z:
- Oławą,
- Środą Śląską,
- Legnicą,
- Złotoryją,
- Bolesławcem,
- Lwówkiem Śląskim,
- Jelenią Górą,
- Kłodzkiem,
- Wałbrzychem,
- Lubaniem.
Chociaż cyklostrada dolnośląska to plan na kilka lat, już dziś amatorzy dwóch kółek korzystać mogą np. z 200 km nowych tras, które w ramach projektu Singletrack Glacensis wyznaczone zostały na Ziemi Kłodzkiej.
Wszystkie 27 pętli (trasy podzielone zostały na cztery klasy trudności od 1 - łatwa, do 4- średnio trudna) przebiega ścieżkami rowerowymi typu singletrack, na których nie spotkamy żadnych pojazdów mechanicznych.
Sporo atrakcji dla miłośników jazdy na dwóch kółkach oferuje też Małopolska. Aktualnie region pochwalić się może około 900 kilometrami tras rowerowych, z czego ponad połowa to trasy odseparowane od ruchu samochodowego. Region szczyci się też rozbudowaną infrastrukturą dla kolarstwa górskiego MTB, w tym ekstremalnymi trasami Downhill i Enduro. Sam projekt o nazwie VeloMałopolska składa się z ośmiu tras, które docelowo połączyć mają największe miasta regionu.
Aktualnie turyści na rowerach korzystać mogą z odcinków:
- Wiślanej Trasy Rowerowej,
- VeloDunajec,
- VeloPrądnik,
- VeloRaba,
- VeloRudawa,
- VeloSkawa.
Wiele z nich jest odcinkami międzynarodowych tras rowerowych VeloMetropolis.
***