Rolls-Royce Phantom - 10. urodziny
W styczniu 2003 roku Rolls-Royce zaprezentował światu siódmą generację Phantoma - samochodu bezkonkurencyjnie luksusowego.
Phantom to pierwszy model Rolls-Royce'a zbudowany pod skrzydłami nowego właściciela - firmy BMW, która pełnię praw do marki przejęła 1 stycznia 2003 r. Choć wypełnił on lukę po limuzynie Silver Seraph, formalnie zastąpił szóste pokolenie Phantoma, produkowane w latach 1968-1991.
Monumentalne nadwozie samochodu mierzy 583 cm długości, 199 cm szerokości i 163 cm wysokości, a rozstaw osi wynosi 357 cm (382 cm w wersji przedłużanej). Aluminiową karoserię pokrywa dwanaście warstw podkładu i lakieru, ważących łącznie... 45 kg. Klient ma do wyboru około 44 tys. odcieni, a sam proces lakierowania - jako jeden z nielicznych - odbywa się przy udziale robotów. Później nadwozie zostaje wypolerowane ręcznie maszynami orbitralnymi w celu usunięcia jakichkolwiek zarysowań.
Rolls-Royce Phantom
Rolls-Royce Phantom po faceliftingu (czytaj artykuł)
Ręczny montaż samochodu odbywa się w manufakturze w brytyjskim Goodwood, jednak wiele komponentów powstaje jeszcze w Niemczech. Nadwozie spawane jest w Unterhollerau, skąd transportuje się je do Dingolfing i zabezpiecza przed korozją. Następnie karoseria trafia do Goodwood, podobnie jak elementy zespołu napędowego oraz zawieszenia i hamulców.
Montaż Phantoma odbywa się z najwyższą starannością, przy udziale wykwalifikowanych rzemieślników. Dość wspomnieć, że pracownik odpowiedzialny za dopasowanie maski silnika musi dopilnować, by luka wokół wynosiła dokładnie 3 mm. Wszelkie elementy przechowywane są w ochronnych futerałach z piankowym wkładem. Do wykończenia kabiny używa się standardowo 42 drewnianych elementów, każdy lakierowany 6-krotnie, oraz 75 metrów kwadratowych skóry, zszywanej przez 17 dni. Łącznie, składanie jednego Phantoma zajmuje 450 godzin. Każde auto jest skomponowane na indywidualne zamówienie właściciela; czas jego realizacji sięga 6 miesięcy.
Początkowo manufakturę w Goodwood opuszczał jeden egzemplarz Phantoma dziennie. Z czasem liczba ta wzrosła do czterech, a obecnie - do 20 sztuk. W tym celu zatrudnienie w zakładzie wzrosło z 400 do 1400 osób. Co ciekawe, większość pracowników to mieszkańcy najbliższy okolicy.
Mimo masy własnej sięgającej 2,5 tony, brytyjska limuzyna przyspiesza od 0 do 100 km/h w ciągu 5,9 s i może rozpędzić się do prędkości 240 km/h. To zasługa widlastego, 12-cylindrowego silnika o pojemności 6,75 l, mocy 460 KM przy 5350 obr./min oraz 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 3500 obr./min. Siła napędowa płynie do tylnych kół za pośrednictwem 8-biegowego automatu firmy ZF (do 2012 roku: 6-biegowego).
Osobną historię stanowią doznania z jazdy Phantomem. Śmiertelna cisza, grube dywany z owczej wełny, uwodzący zapach skóry, pełna izolacja od stanu nawierzchni czy ogromne, cienkie koło kierownicy - to wszystko sprawia, że kierowca i pasażerowie czują się, jakby podróż spędzali na wygodnej sofie. Obrotomierz ustąpił miejsca wskaźnikowi rezerwy mocy, zaś elementy sterowania skrzętnie ukryto w podłokietniku, podobnie jak ekran systemu multimedialnego, schowany za analogowym czasomierzem. Tradycyjnie, piasty kół z logo RR nie obracają się podczas jazdy, a figurka Spirit of Ecstasy może zniknąć z oczu za naciśnięciem przycisku.
I choć wiele zakątków świata boryka się z kryzysem, Rolls-Royce ma się dzisiaj znakomicie jak nigdy. W 2011 r. sprzedał rekordową liczbę 3538 aut. W ciągu minionej dekady firma poszerzyła swoją ofertę o Phantoma z dłuższym rozstawem osi (2005), kabriolet Phantom Drophead Coupé (2007), coupe Phantom Coupé (2008) oraz mniejszą limuzynę - Ghost (2010).
W tle sukcesu brytyjskiej marki zabłysnęła i zgasła inna luksusowa gwiazda - marka Maybach. Powołana ponownie do życia przez Mercedesa w 2002 roku, nigdy nie zdobyła "popularności" na miarę Rolls-Royce'a. Limuzyny 57 i 62 znalazły w latach 2004-2011 zaledwie 3 tys. nabywców (cele zakładały sprzedaż 2 tys. aut rocznie). W ubiegłym roku Mercedes zdecydował się zakończyć ich produkcję; według szacunków, do każdego z wyprodukowanychegzemplarzy firma musiała dołożyć około 330 tys. euro.
Na koniec wypada wspomnieć o jeszcze jednej pasjonującej cesze Phantoma - cenie. "Bazowy" model kosztuje niespełna 400 tys. euro.
msob