Przejechano kobietę na plaży. Czy policja mataczyła?
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie będzie wyjaśniać, czy policjanci z komendy w Mrągowie nie dopełnili swoich obowiązków, pracując przy wyjaśnianiu okoliczności wypadku, w którym brał udział ich kolega. Do zdarzenia doszło 1 czerwca; zginęła młoda kobieta.
Prokuratura ma ustalić, czy policjanci opóźniali badanie kolegi alkomatem.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prokurator Zbigniew Czerwiński poinformował, że śledczy tej jednostki będą sprawdzali, czy i ewentualnie ilu policjantów z komendy powiatowej w Mrągowie nie dopełniło obowiązków podczas wyjaśniania okoliczności tragicznego wypadku na plaży we wsi Notyst Mały. 1 czerwca podczas imprezy, w której brał udział policjant, auto jednego z uczestników spotkania przejechało 34-letnią kobietę. Zmarła w szpitalu.
O tym, że pracujący przy wyjaśnianiu okoliczności wypadku policjanci (m.in. ze służby dyżurnej i patrolowej) mogli naruszyć procedury poinformowała prokuraturę sama policja. "Pracownicy wydziału kontroli od razu po tym wypadku pojechali do Mrągowa i wszystko ustalali, a o efektach tej kontroli poinformowano prokuraturę w Mrągowie" - powiedziała rzecznik warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic.
Przyznała, że policyjni kontrolerzy mieli zastrzeżenia do pracy czterech policjantów ale na razie nie znaleziono podstaw od ich zawieszenia. "Toczy się wobec nich postępowanie dyscyplinarne, którego skutkiem może być szereg kar, od udzielenia nagany po wydalenie ze służby" - dodała rzecznik policji.
W pracy zawieszony jest policjant, który brał udział w zdarzeniu na plaży, prokuratura postawiła mu zarzut jazdy po pijanemu (tę sprawę wyjaśnia prokuratura w Kętrzynie).
Zarzut przejechania kobiety prokuratura przedstawiła jednemu z uczestników imprezy na plaży. Mężczyzna, syn znanych w Mrągowie przedsiębiorców, po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji wyszedł z aresztu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Mrągowie.