Pościg za pijanym kierowcą tira. Miał niemal 6 promili!

Przez sześć kilometrów inspektorzy Transportu Drogowego z Łodzi ścigali tira, który slalomem jechał drogą ekspresową S8 w Łódzkiem. Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca miał prawie 6 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.

Inspektorów, którzy we wtorek przed południem prowadzili kontrolę w Chojnach zaalarmował świadek niebezpiecznej jazdy kierowcy tira. Patrol Inspekcji Transportu Drogowego natychmiast ruszył w pościg. Kierowca jechał S8 w kierunku Wrocławia. 

Mężczyzna nie panował nad ciężarówką, jechał całym pasem drogowym, odbijał się od barier drogowych. Kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i nakaz zatrzymania się, kilkukrotnie zajechał drogę próbującemu go wyprzedzić patrolowi Inspekcji Transportu Drogowego.

Po sześciokilometrowym pościgu inspektorzy udaremnili dalszą jazdę pijanemu kierowcy.

Reklama

Mężczyzna nie był w stanie wyjść o własnych siłach z kabiny ciężarówki, nie odpowiadał na pytania inspektorów. Na miejsce inspektorzy wezwali służby medyczne i policję. Okazało się, że mężczyzna nie ma problemów ze zdrowiem, a jest kompletnie pijany. 

Badanie na zawartość alkoholu wykazało ponad 5,6 promila (2,7 mg/l) w wydychanym powietrzu. W kabinie pojazdu inspektorzy znaleźli butelkę wódki z niedopitym alkoholem. Nietrzeźwego kierowcę inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego przekazali do dalszych czynności policji.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy