Polskie tiry ruszą do Rosji

Od kilku dni strona polska zabiegała o zwiększenie liczby zezwoleń po tym, jak Rosjanie drastycznie zmniejszyli limity do 40 tysięcy.

Porozumienie zostało jednak podpisane, a zezwolenia dotrą do polskich transportowców w ciągu kilku dni - Rosjanie nie są bowiem przygotowani i nie mają ich wydrukowanych. 190 tysięcy pozwoleń powinno pokryć potrzeby polskich przewoźników. To 160 tysięcy na przewóz towarów z Polski i 30 tysięcy na transport z innych krajów Unii Europejskiej.

- Może zabraknąć troszkę w tych 30 tysiącach na kraje trzecie, ale niestety ze względu na kryzys prawdopodobnie wystarczy - przyznaje wiceminister infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz:

Rosjanie chcieli zmniejszyć liczbę zezwoleń do 40 tysięcy, a - jak ustalił reporter RMF FM - w trakcie ostrych rozmów pojawiła się nawet groźba pięciu tysięcy. Strona polska odpowiedziała tym samym.

W tym negocjacyjnym pokerze zadecydował fakt, że polscy przewoźnicy dysponowali jeszcze zapasem winiet na kilka dni, a rosyjskie magazyny już pękały w szwach.

Przyparci do muru Rosjanie podpisali ostatecznie zgodę na ubiegłoroczne limity.