Polski Mercedes Vision SLR

Pamiętacie studium mercedesa o symbolu SLR? Ten zaprezentowany przed trzema laty prototyp jeździ po Krakowie! Nie wierzycie? To przeczytajcie!

Fot. Wiesław Mrówczyński / kliknij
Fot. Wiesław Mrówczyński / kliknijINTERIA.PL

Mercedes Vision SLR zadebiutował na salonie samochodowym w Detroit w 1999 roku. Sama nazwa wskazywała, że to model studyjny i nieprędko będzie produkowany. Ale Robert Furtak z Krakowa postanowił zbudować sobie taki pojazd! Wbrew zdrowemu rozsądkowi, piętrzącym się trudnościom i brakiem jakiejkolwiek dokumentacji konstrukcyjnej.

INTERIA.PL

Dysponując tylko modelem w skali 1:18.

Zaczęły się żmudne pomiary i tworzenie założeń technicznych i technologicznych. Furtak dysponował stołem kreślarskim, skromnym garażem, zestawem podstawowych rzemieślniczych narzędzi mechanicznych oraz uporem i talentem. Miał też zapewnioną współprace z blacharzem "artystą".

Wiadomo, że najważniejszą częścią składową każdego pojazdu jest rama z podwoziem oraz zespół napędowy. Samochód z założenia miał być w 100 % Mercedesem, tak więc po analizie możliwości wymiarowych zdecydował sie na zakup modelu 500 SEC z silnikiem V8.

INTERIA.PL

Na jego bazie zaczęto mozolnie tworzyć nowoczesne nadwozie SLR - dorabianie najmniejszych nawet części składowych, których przecież z oczywistych względów nigdzie nie można było kupić.

Zasadnicze prace trwały prawie 2 lata. Najwięcej problemów przysporzyła konstrukcja specjalnych hydrauliczno-gazowych zawiasów drzwi, które otwierając się wyglądają jak rozpostarte skrzydła wielkiego ptaka. Wykonawcę 5 niewymiarowych szyb znaleziono dopiero w Zielonej Górze.

Dużo pracy przysporzyła także konstrukcja połączonej systemem światłowodów deski rozdzielczej, liczników, wskaźników oraz nowoczesnej nawigacji GPS z mercedesowskim systemem COMAND.

INTERIA.PL

Kolosalne trudności były także z zespołem lamp ksenonowych i biksenonowych formowanych do kształtów i otworów nadwozia. Podobnie było z wzorowanymi na pierwowzorze fotelach z obiciami ze specjalnie sprowadzonej srebrnej skóry, a także kierownicy o zbliżonym do owalu kształcie, białymi zegarami obrotomierza i prędkościomierza (jego skala sięga bagatela 340 km/h) i ekranem nawigacji.

"Polski" mercedes SLR jest już zarejestrowany i jeździ. Może zobaczycie go kiedyś na drodze... (wm)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas