Polska przewozową potęgą
Polska ma największą w Unii Europejskiej flotę ciężarówek i autobusów, ale po kraju ciągle jeździ dużo staroci - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej"
Dziennik, powołując się na raport "Vehicles in use - Europe 2019" stowarzyszenia europejskich producentów pojazdów ACEA, podał, że w naszym kraju zarejestrowana jest największa w Unii, licząca ponad 1,1 mln, flota ciężarówek.
"W liczbie autobusów też jesteśmy liderem: na początku 2019 r. było ich 119,5 tys., prawie jedna szósta parku autobusowego w UE. Z kolei liczbą aut dostawczych 2,65 mln tylko nieznacznie mamy ustępować Niemcom (2,72 mln)" - pisze "Rz".
Według gazety nie możemy się chwalić stanem technicznym aut osobowych. "Średni wiek sięga 14 lat, gdy w UE jest o trzy lata niższy" - czytamy w dzienniku.
W rozmowie z "Rz" Aleksander Kierecki z firmy analitycznej JMK powiedział, że kondycja pojazdów w Polsce to stary problem.
"Ciężarówki nieopuszczające naszych granic są mocno wysłużone. A gdy nowe autobusy mają przewoźnicy międzynarodowi oraz miejscy, dzięki dotacjom z UE, to na liniach lokalnych kursują starocie" - powiedział Kierecki, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Problem z danymiACEA czerpie dane z CEPiK-u. A tu pojawia się problem z danymi. Rejestr ten jest pełen tzw. "martwych dusz", czyli samochodów, które już dawno zniknęły z dróg, ale nie zostały nigdy wyrejestrowane. Szacuje się, że takich pozycji może być nawet ponad 6 mln, co stanowi około 1/4 wszystkich wpisów. Te samochody z roku na rok są coraz starsze i znacząco zawyżają nie tylko liczbę samochodów w Polsce, ale również ich średni wiek.