Policjanci nielegalnie w radiowozie
Dwaj policjanci jednego z gminnych posterunków w woj. wielkopolskim odpowiedzą przed sądem za pojechanie służbowym autem na zakrapiane przyjęcie. Jeden bezprawnie wykorzystał samochód, drugi po pijanemu prowadził to auto. Grozi im do trzech lat więzienia.

Jak poinformował prokurator rejonowy w Kaliszu Maciej Antczak, obu mężczyznom postawiono już zarzuty. Do zdarzenia doszło około dziesięciu dni temu. Po zakończeniu pracy obaj policjanci pojechali w nocy służbowym samochodem kilkanaście kilometrów, do znajomego na zakrapiane alkoholem spotkanie towarzyskie. Wracając, wjechali na łuku drogi w pole. Nad ranem odnaleziono samochód, a w nim śpiącego funkcjonariusza.
U śpiącego stwierdzono około 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Drugi policjant, który najprawdopodobniej kierował autem, został odnaleziony w swoim domu. Badania wykazały w jego organizmie około 0,50 prom. alkoholu. Prokuratura postawiła mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a jego koledze zarzut przekroczenia uprawnień, polegający na wykorzystaniu służbowego auta do celów prywatnych - powiedział Antczak.
Rzeczniczka kaliskiej policji Barbara Buśkiewicz podała, że jeden z podejrzewanych funkcjonariuszy przeszedł już na emeryturę, a drugi został zawieszony w wykonywaniu obowiązków.