Policjanci mierzyli kierowców nielegalnymi radarami, ale mandatów nie można cofnąć

Michał Domański

Michał Domański

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
87
Udostępnij

Powraca sprawa karygodnego zachowania policjantów, którzy używali mierników prędkości, nie posiadających stosownej homologacji. Nie mogły być więc używane do kontrolowania kierowców, a ich pomiary nie mogły być podstawą do wystawiania mandatów. Pomimo tego, kierujący nie mogą liczyć na żadną rekompensatę.

75 kierowców otrzymało mandaty na podstawie pomiarów z radarów bez homologacji, ale nic się z tym nie da zrobić
75 kierowców otrzymało mandaty na podstawie pomiarów z radarów bez homologacji, ale nic się z tym nie da zrobićNewsLubuskiEast News

Policjanci używali nielegalnych mierników prędkości

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy Komendy Powiatowej Policji Warszawa-Zachód, gdzie kontrola przeprowadzona przez Komendę Stołeczną Policji, wykazała rażące nieprawidłowości. Okazało się, że policjanci z tamtejszej drogówki pobierali z magazynu mierniki prędkości "czekające na badanie techniczne", a więc nie posiadające niezbędnej legalizacji Mimo to używano ich do kontrolowania kierowców, a na podstawie takich pomiarów, wystawiono 75 mandatów.

Jak informowało RMF FM, KGP wyciągnęła już konsekwencje dyscyplinarne. Zdymisjonowany został naczelnik wydziału ruchu drogowego KPP Warszawa-Zachód, podobnie jak jego następca, który został dodatkowo zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Toczą się wobec nich postępowania dyscyplinarne. Natomiast sześciu funkcjonariuszy, którzy na podstawie pomiarów radarów bez homologacji wystawiali mandaty, ukarano grzywnami.

Nielegalnymi mandatami zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich

Wniosek w sprawie bezprawnie nakładanych mandatów na kierowców, wpłynął do Rzecznika Praw Obywatelskich. Skoro działanie policji było niewłaściwe, wszystkie 75 mandatów powinno zostać cofnięte. Nie wiemy również, czy na podstawie pomiarów radarów bez legalizacji, jacyś kierowcy nie stracili prawa jazdy (czy to za przekroczenie dopuszczalnej liczby punktów, czy za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym). To mogło wiązać się dla nich z dodatkowymi utrudnieniami i kosztami, za co policja też powinna odpowiedzieć i zrekompensować.

Niestety RPO ma w tej kwestii związane ręce, podobnie jak każda inna instytucja. Ponieważ żaden z kierowców nie odmówił przyjęcia mandatu, kary te automatycznie się uprawomocniły. Jak czytamy na stronie RPO:

W Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia brakuje zatem rozwiązania, które umożliwiłoby uchylenie prawomocnego mandatu karnego w powyższej sytuacji lub gdy przy wymierzaniu mandatu funkcjonariusz dopuścił się innego rażącego naruszenia prawa, jeśli mogło to mieć istotny wpływ na przebieg postępowania mandatowego. Ponadto od prawomocnego mandatu nie jest możliwe wniesienie kasacji. Nie można też wznowić postępowań w sprawie o wykroczenia, w których doszło do ukarania na podstawie wskazań urządzeń, które nie mogły być zgodnie z prawem używane przez policjantów.

Dlatego też rzecznik Marcin Wiącek wysłał pismo do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w którym stwierdza:

Należy zatem rozważyć, czy przepisy nie powinny być tak zmienione, aby gwarantowały możliwość uchylenia prawomocnego mandatu karnego w opisanej sytuacji.

Do pisma tego ustosunkował się sekretarz stanu w MSWiA Maciej Wąsik, który przyznał, że przepisy nie dają możliwości cofnięcia prawomocnego mandatu, ale ewentualne zmiany nie leżą w kompetencjach jego instytucji:

Rozważenie możliwości wnioskowanej przez Pana Rzecznika zmiany art. 101 Kpow - przy uwzględnieniu normy wynikającej z art. 24 ust. 2 ustawy z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej - pozostaje w kompetencji Ministra Sprawiedliwości, który zapewnia przygotowywanie projektów kodyfikacji prawa cywilnego, w tym rodzinnego, oraz prawa karnego.

Projekt ewentualnych zmian w prawie musiałby więc wyjść z Ministerstwa Sprawiedliwości. RPO nie poinformował w swoim komunikacie, czy zamierza taki wniosek złożyć.

Kiedy można anulować mandat?

Przypomnijmy, że każdy ma możliwość odmówienia przyjęcia mandatu, jaki proponuje funkcjonariusz podczas kontroli. Wystawiany jest wtedy wniosek o ukaranie do sądu, gdzie oskarżony o wykroczenie ma możliwość dowiedzenia swojej niewinności.

Jeśli jednak mandat przyjmiemy i dopiero wtedy zaczniemy mieć wątpliwości, czy zrobiliśmy słusznie, można złożyć wniosek o uchylenie mandatu. Mamy na to 7 dni od jego wystawienia. Warunkiem jest jednak to, że musi to być mandat za czyn, który nie jest wykroczeniem. Przykładowo policjant może wystawić nam mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych (co oczywiście jest zabronione), ale jeśli było to przejście na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, to możemy wnieść o anulowanie mandatu, ponieważ w takim miejscu wyprzedzać na przejściach wolno.

Jak wyjaśnia RPO, uchylić prawomocnie przyjęty mandat można także w sytuacji, gdy:

  • grzywnę nałożono na osobę, która popełniła czyn zabroniony przed ukończeniem 17 lat;
  • ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia;
  • grzywnę nałożono wbrew zakazom określonym w art. 96 § 2;
  • grzywnę nałożono w wysokości wyższej, niż wynika to z art. 96 § 1-1b;
  • Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą przepisu prawnego, na podstawie którego została nałożona grzywna tym mandatem;
  • potrzeba taka wynika z rozstrzygnięcia organu międzynarodowego działającego na mocy umowy międzynarodowej ratyfikowanej przez RP.
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
22
Super
relevant
9
Hahaha
haha
13
Szok
shock
5
Smutny
sad
2
Zły
angry
36
Zły
angry
Lubię to
like
87
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas
Przejdź na