Policjanci-łapówkarze. Wpadli, bo doniósł kierowca
34 osoby oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu o przyjmowanie i wręczanie łapówek w trakcie kontroli drogowej. Wśród oskarżonych jest pięciu funkcjonariuszy policji z Gniezna.
Jak poinformowała rzeczniczka poznańskiej prokuratury Magdalena Mazur-Prus, zdarzenia będące przedmiotem postępowania miały miejsce w 2011 i 2012 roku. Czyny zarzucone oskarżonym zagrożone są karami do 10 lat więzienia.
O procederze powiadomił kierowca, który twierdził, że w lipcu 2011 roku został zatrzymany do kontroli w okolicy Gniezna. Mężczyzna miał być ukarany mandatem za przekroczenie prędkości.
"W radiowozie sprawdzono mu dokumenty. Policjant poinformował Pawła L., że za popełnione wykroczenie grozi mu wystawienie mandatu w wysokości 300 zł i nałożenie punktów karnych, oświadczając jednocześnie: słucham pana propozycji. Kierowca wręczył funkcjonariuszowi 100 zł, a ten odstąpił od ukarania" - podała Mazur-Prus.
To zawiadomienie stało się podstawą do kontroli funkcjonariuszy gnieźnieńskiej drogówki. Jak podała rzeczniczka, w trakcie śledztwa ustalono, że podobnych sytuacji było znacznie więcej.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 29 kierowcom wręczającym policjantom co najmniej po 100 zł za odstąpienie od ukarania mandatem i od nałożenia punktów karnych. Pięciu funkcjonariuszy policji usłyszało zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od wykonania czynności służbowych.
Jak podała Mazur-Prus, w trakcie śledztwa część osób przyznała się do stawianych im zarzutów.