Polak na szczycie Volvo zdradza plany marki. Hybrydy plug-in to nowy diesel
Arek Nowiński, jeden z najwyżej postawionych Polaków w globalnej motoryzacji, w rozmowie z Interią ujawnia kulisy strategii Volvo. Marka nie porzuci jeszcze silników spalinowych, a hybrydy plug-in mają przejąć rolę dawnych diesli. Nowiński zapowiada też premierę elektrycznego SUV-a, który ma powtórzyć sukces legendarnego XC60.

Spotkaliśmy się Arkiem Nowińskim, Prezesem Volvo na region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA), by z pierwszej ręki usłyszeć o planach globalnego giganta od menedżera, który przeszedł imponującą drogę na sam szczyt motoryzacyjnego biznesu. Jego zdanie na temat przyszłości samochodów ma ogromne znaczenie, zwłaszcza w kontekście dynamicznych zmian i korekt strategii, które obserwujemy u większości europejskich producentów.
Volvo zmienia plany. Spalinowe silniki zostają dłużej, niż zapowiadano
W ostatnich miesiącach branżą motoryzacyjną wstrząsnęła fala doniesień o rewizji planów elektryfikacji. Producenci, którzy jeszcze niedawno z dumą ogłaszali szybkie pożegnanie z silnikami spalinowymi, dziś przyznają, że transformacja potrwa dłużej. Czy Volvo, jeden z liderów tego trendu, również koryguje swój kurs? Arek Nowiński stawia sprawę jasno.
Naszym celem jest produkowanie i sprzedawanie samochodów elektrycznych. Natomiast z uwagi na to, że proces elektryfikacji postępuje troszeczkę wolniej, niż nasze pierwotne założenia, to będziemy sprzedawali dłużej samochody i benzynowe, ale również hybrydy
To ważna deklaracja. Oznacza, że klienci wciąż będą mieli dostęp do aut z napędem konwencjonalnym, a w szczególności do zaawansowanych hybryd plug-in. Nowiński podkreśla ich uniwersalność - możliwość bezemisyjnej, cichej jazdy na prądzie na dystansach w zupełności wystarczających do codziennych podróży, przy jednoczesnym zachowaniu "planu B" w postaci silnika spalinowego na dłuższe trasy. To właśnie ta wszechstronność sprawia, że hybrydy idealnie wpasowują się w obecne realia rynkowe.
Elektryfikacja Europy oczami Volvo. Polska wciąż na końcu stawki
Praca na stanowisku szefa regionu EMEA daje Arkowi Nowińskiemu unikalny wgląd w to, jak zróżnicowane jest tempo transformacji na Starym Kontynencie. Obraz, który maluje, jest fascynujący i pokazuje, jak daleko od liderów jest wciąż nasz region.
"Te kraje są bardzo heterogeniczne, jeżeli chodzi o elektryfikację. Z jednej strony mamy Norwegię, która jest ekstremum. My w Norwegii sprzedajemy tylko i wyłącznie samochody elektryczne i hybrydy, zupełnie nie sprzedajemy samochodów benzynowych. Bardzo podobnie zaczęło być teraz w Danii. Cała Skandynawia jest najbardziej zelektryfikowana na świecie" - mówi prezes.
Za skandynawskimi liderami podążają takie kraje jak Holandia, Francja czy Portugalia. Na drugim biegunie znajduje się Europa Środkowo-Wschodnia i Południowa. "Mamy kraje naszego regionu, tutaj polskiego, gdzie sprzedaje się poniżej 5 proc. czy około 5-6 proc. samochodów elektrycznych w całej gamie nowo sprzedawanych aut, czy kraje południa, jak Hiszpania i Włochy, które są na poziomach około 10 proc." - dodaje.
Ta "Europa dwóch prędkości" to ogromne wyzwanie dla producentów. Muszą oni oferować produkty dopasowane do zupełnie różnych rynków - od w pełni zelektryfikowanej Norwegii, po Polskę, gdzie dominują napędy konwencjonalne i hybrydowe. Kluczowe jest jednak to, że trend jest jeden.
Co rok widzimy zmiany. I te zmiany mają taką charakterystykę, że tak naprawdę widzimy tylko i wyłącznie większe lub mniejsze przyspieszenie elektryfikacji. Nie widzimy nigdzie kroku do tyłu
Volvo XC60 bije rekordy sprzedaży. Teraz czas na elektryczną wersję
W historii Volvo zapisało się wiele legendarnych modeli, ale jeden współczesny samochód pobił wszystkie rekordy. Mowa o Volvo XC60, które z wynikiem ponad 2,7 miliona sprzedanych egzemplarzy zdetronizowało nawet kultowe kombi 244. W Polsce ten model od ponad dekady jest niekwestionowanym liderem segmentu premium. Jak marka zamierza wykorzystać ten gigantyczny sukces?
Prezes Nowiński nie ukrywa, że transformacja tego modelu była majstersztykiem. "Ciekawym jest to, że kiedy wprowadzaliśmy ten samochód, to sprzedawaliśmy te auta z silnikiem Diesla i ten samochód był numerem jeden. Dzisiaj ten samochód występuje w wersjach benzynowych, jak również w hybrydach ładowalnych i udało nam się dokonać tej transformacji silnikowej, utrzymując to pierwsze miejsce" - wspomina.
To dowód na to, że rynek jest gotowy na zmiany, o ile produkt jest odpowiedni. Pożegnanie z dieslem, które Volvo oficjalnie ogłosiło w 2024 roku, okazało się strzałem w dziesiątkę, a lukę po silnikach wysokoprężnych idealnie wypełniły właśnie hybrydy plug-in. Plany na przyszłość są ambitne. Poza dalszym rozwojem obecnego bestsellera, Volvo szykuje prawdziwą bombę. "Będziemy chcieli wprowadzić samochód elektryczny w tej kategorii. Będziemy chcieli to zrobić już za kilka miesięcy, bo już pod koniec stycznia" - zapowiada Arek Nowiński, dając jasno do zrozumienia, że fani marki powinni uważnie śledzić nadchodzące premiery.
Nowe Volvo ze sztuczną inteligencją. Prezes zdradza pierwsze szczegóły
Jednym z najgorętszych tematów w technologii jest sztuczna inteligencja. Zapytany o jej wykorzystanie w samochodach Volvo, Arek Nowiński był zaskakująco powściągliwy, co tylko podsyciło ciekawość.
"Mam zagwozdkę, bo wiem dużo na ten temat, ale musimy się wstrzymać kilka miesięcy na naszą nowość produktową, która będzie miała również elementy sztucznej inteligencji" - uciął temat z uśmiechem.
Taka deklaracja z ust tak wysoko postawionego menedżera to jasny sygnał - Volvo pracuje nad czymś przełomowym. Czy będzie to zaawansowany asystent głosowy, systemy predykcyjnego bezpieczeństwa, a może coś zupełnie nowego? Odpowiedź poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne: Szwedzi nie zamierzają oddawać pola konkurencji.








