Pół roku ciężkiej pracy na samochód, oczywiście używany. Smutne dane z Polski

Teoretycznie handlarze używanymi samochodami mają powody do radości. Dane Głównego Urzędu Statystycznego za trzeci kwartał 2023 roku wskazują, że 8,4 proc. Polaków rozważa zakup samochodu w ciągu najbliższego roku. To najwyższy wynik od stycznia 2020 r. Dla porównania, w III kwartale ubiegłego roku zakup auta rozważało zaledwie 3,6 proc. Polaków.

Mimo tego, z danych Otomoto wynika, że samochody sprzedaje się dziś "dłużej" i "trudniej" niż jeszcze rok temu. Średnio sprzedaż używanego auta (dane na podstawie długość trwania ogłoszenia) trwa obecnie 46 dni. To aż o 6 dni dłużej niż w analogicznym okresie (dane do końca września) ubiegłego roku.

Nie wynika to jednak z większej liczby ogłoszeń lecz faktu, że spada podaż samochodów najtańszych, które w największym stopniu interesują dziś polskich nabywców. "Najtańsze" oznaczają w tym przypadku auta wyceniane na mniej niż... 50 tys. zł. W ciągu roku zmniejszyły one udział w ogóle ogłoszeń aż o 10 proc (aktualnie jest to 49,5 proc. ofert). O tym, że w dobie niepewnej sytuacji finansowej Polacy bardzo rozważnie podchodzą do wydatków najlepiej świadczy fakt, że nowego nabywcę najszybciej znajdują dziś samochody wyposażone w instalacje gazową, która zapewnia aktualnie najniższe koszty eksploatacji.

Istotne dla kupujących były okazje cenowe, nawet jeśli oznaczały one pojazdy niższej jakości i w gorszym stanie technicznym. Dla przykładu, w sierpniu 2023 pojazdy do 10 tys. zł stanowiły 6,5 proc. aktywnych ogłoszeń i 7,7 proc. wystawień - czyli sprzedawały się szybciej, niż średnia - czytamy w raporcie Otomoto.

---

Duże zainteresowanie najtańszymi (do 10 tys. zł) autami z instalacją gazową tłumaczyć mogą dane dotyczące średnich cen samochodów w Polsce. Jak wynika z informacji sieci komisów AAA Auto, która monitoruje wszystkie kanały sprzedaży używanych aut w "polskim" internecie, mediana ceny używanego samochodu we wrześniu wyniosła już 35 500 zł. Biorąc pod uwagę, że średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło wg GUS 7 363 zł brutto, oznacza to, że na zakup przeciętnego samochodu używanego Polak pracować musi obecnie 146 dni, bazując oczywiście na wypłacie wynagrodzeniu brutto i wliczając w to wszelkie dni wolne od pracy. W tym kontekście ciekawie prezentują się najnowsze dane uwzględniające średnie zarobki i medianę ceny (wyłącznie dla serwisu Otomoto.pl) aut używanych w poszczególnych województwach. Wynika z nich, że aby zarobić na samochód o wartości mediany dla konkretnego województwa najkrócej muszą pracować obecnie mieszkańcy dolnośląskiego. Dolnoślązakom wystarczy na to "zaledwie"... 176 dni. W tym przypadku mediana jest jednak stosunkowo niska, co - precyzując - oznacza kwotę 44 900 zł. To szósty (ex aequo z województwem zachodniopomorskim) od końca wynik wśród wszystkich regionów kraju.Na drugim końcu skali znalazło się województwo podlaskie. By kupić używany samochód wartości mediany ceny takiego pojazdu w tym regionie mieszkaniec Podlasia pracować musi średnio aż przez 269 dni, czyli o 52 proc. więcej niż osoba mieszkająca na Dolnym Śląsku. W tym przypadku winna jest nie tylko mediana ceny, ale i wysokość średnich zarobków. Mediana ceny używanego auta wystawianego na sprzedaż na Podlasiu wynosi aż 55 tys. zł, co stanowi drugi najwyższy - po województwie mazowieckim (mediana ceny 56 tys. zł) wynik w kraju. Liczba dni potrzebnych, by zarobić na auto o wartości mediany dla województwa przy założeniu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto dla danego województwa: