Pojawi się nowa struktura wymagań technicznych w drogownictwie?

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, w odpowiedzi na interpelację posłanki PO Agnieszki Pomaskiej, że prowadzone są prace nad stworzeniem nowej infrastruktury wymagań technicznych w drogownictwie.

Trwają prace nad stworzeniem nowej infrastruktury wymagań technicznych w drogownictwie
Trwają prace nad stworzeniem nowej infrastruktury wymagań technicznych w drogownictwiePrzemek Swiderski/REPORTERInformacja prasowa (moto)

O odpowiedzi resortu poinformowała autorka interpelacji posłanka Agnieszka Pomaska. Ministerstwo Infrastruktury napisało, iż trwają prace nad stworzeniem nowej struktury wymagań technicznych w drogownictwie, które mają zastąpić obowiązujące dziś przepisy techniczno-budowlane i w sposób kompleksowy uregulować kwestie planowania, projektowania, realizacji, eksploatacji i utrzymania dróg publicznych.

"Głównym założeniem podejmowanych prac jest odejście od systemu obligatoryjnych przepisów prawa na rzecz norm nieobligatoryjnych, prezentujących aktualną i sprawdzoną wiedzę, których zastosowanie zagwarantuje spełnienie ramowych wymagań funkcjonalnotechnicznych określonych prawem. Wymagania mają być bardziej elastyczne i dostosowane do potrzeb wszystkich uczestników ruchu drogowego" - pisali przedstawiciele ministerstwa w odpowiedzi na interpelację.

I jak dodali "do czasu wejścia w życie przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych, planowanego na dzień 21 września 2022 roku, nie przewiduje się nowelizacji obecnie obowiązującego rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie".

Sprawa wiąże się z planami Miasta Gdańsk, które zamierzało przeprowadzić zmiany na ul. Podwale Grodzkie, na wysokości dworca kolejowego Gdańsk Główny. W jej ramach miało zostać zbudowane naziemne przejście na wysokości ul. Elżbietańskiej wraz z przejazdem rowerowym, zakładano wydłużenie o 25 metrów peronów tramwajowych, zainstalowana miała zostać nowa sygnalizacja świetlna. W planach było także zamontowanie nowych wiat na przystankach tramwajowych.

W grudniu 2021 roku wojewoda pomorski Dariusz Drelich poinformował o odmowie wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej pn.: "Budowa węzła integracyjnego Gdańsk Główny". Pismo w tej sprawie https://www.gdansk.uw.gov.pl/attachments/article/3921/-u-obwieszczenie-o-wydaniu-decyzji.pdf

Po decyzji odmownej dyrektor Wydziału Infrastruktury UW Małgorzata Cymers na łamach "Dziennika Bałtyckiego" tłumaczyła, że "w tej sprawie decyzja o odmowie udzielenia zgody na realizację przejścia przy dworcu PKP została wydana z uwagi na niezgodność przedstawionych rozwiązań projektowych z obowiązującymi przepisami prawa. Naruszony został paragraf 127 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, to jest niezachowana została odległość planowanego przejścia dla pieszych od istniejącego sąsiadującego skrzyżowania, która powinna wynosić minimum 200 metrów, a według informacji podanych przez projektanta wynosi 185 metrów" - mówiła Cymers.

W styczniu br. interpelację do Ministra Infrastruktury w tej sprawie wniosła posłanka PO Agnieszka Pomaska. "(...) Podstawą dla tej decyzji ma być rozporządzenie ministra transportu i gospodarki morskiej z 1999 roku, stanowiące, że droga klasy G (główna) może w mieście mieć przejścia dla pieszych w odstępach nie mniejszych niż 400 m. Co prawda urzędnicy wojewody mogą zmniejszyć ten dystans o połowę, ale w tym przypadku jedno z przejść nadal będzie zbyt blisko" - pisała posłanka.

Według posłanki sprawa wygodnego łącznika między dworcem Gdańsk Główny a okolicami City Forum ciągnie się już od kilku lat. "Żeby dostać się na drugą stronę lub przystanki tramwajowe, trzeba pokonać ponad 20 stopni w dół i drugie tyle w górę. Osoby, które mają trudności z poruszaniem, a także rodzice z wózkami dziecięcymi są tu zdani tylko na psujące się platformy. O budowę naziemnego przejścia dla pieszych apelują również miejscy aktywiści i społecznicy" - dodawała w interpelacji posłanka.

Posłanka zapytała: "czy zamierza Pan zmienić absurdalny zapis dot. naziemnych przejść dla pieszych w rozporządzeniu z 1999 roku? oraz jakie działania podejmuje Ministerstwo w celu dostosowania głównych ciągów komunikacyjnych".

***

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas