Po tragedii na krajowej "8". Dlaczego gumy pękają? Przeczytaj uważnie

Kartka papieru formatu A4. Na takiej właśnie powierzchni bieżnik opon naszego samochodu styka się z asfaltem.

Oznaczenia indeksów nośności i prędkości na oponach
Oznaczenia indeksów nośności i prędkości na oponachINTERIA.PL

Od tego niewielkiego kawałka gumy zależy nasze drogowe bezpieczeństwo. Elektroniczne systemy kontroli trakcji czy wspomagania hamowania na nic się nie zdadzą, jeśli nie zadbamy o stan opon.

Dziś rano, na krajowej "ósemce" doszło do tragicznego wypadku. Rozpędzony "tir" zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z busem. Na miejscu śmierć poniosło osiem osób, stan kolejnych trzech, które po wypadku trafiły do szpitala, jest ciężki.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną tragedii było pęknięcie lewej przedniej opony ciągnika siodłowego. Nagły wystrzał sprawił, że kierowca nie był w stanie zapanować nad pojazdem.

Niestety, taki scenariusz może spotkać każdego. Co sprawia, że opony w samochodach pękają?

Dlaczego pękają?

Na osłabienie struktury opony wpływ ma bardzo wiele czynników. Guma, chociaż zapewnia doskonałą przyczepność, ma też kilka wad. Na jej przyspieszone zużycie wpływ mają np. temperatura, światło słoneczne, a nawet kwaśne deszcze czy związki chemiczne zawarte w szamponach do karoserii czy spalinach samochodowych.

Największy wpływ na żywotność opony ma jednak sposób jej eksploatacji. Pamiętajmy, że w czasie jazdy opona wiruje z ogromnymi prędkościami, powstające w ich wyniku siły wpływają na jej rozciąganie. Jest ono zdecydowanie większe, gdy w kole nie ma właściwego ciśnienia, prędkość auta jest zbyt wielka lub samochód jest przeładowany.

INTERIA.PL

Dlatego właśnie, oprócz regularnego kontrolowania ciśnienia w ogumieniu, niezwykle ważną kwestią jest sam dobór opon do naszego pojazdu. Na każdej oponie, w formie kodu, producent umieszcza tzw. indeksy nośności i prędkości. Ten pierwszy, w firmie dwucyfrowej liczby, informuje, jakie jest maksymalne dopuszczalne przez producenta obciążenie danego modelu opony przy jeździe z maksymalną dopuszczalna prędkością. Drugi - oznaczony literą - informuje o najwyższej dopuszczalnej prędkości, jaką rozwijać można na danej oponie.

Z uwagi na siły działające na oponę w czasie jazdy, na wystrzał zdecydowanie bardziej narażone są tzw. "nalewki". Osnowa i karkas bieżnikowanej opony najczęściej muszą sobie poradzić z większą masą bieżnika, jeśli ten nie został naklejony idealnie równo, w czasie jazdy na oponę działać będą dużo większe siły, niż zakładał to jej producent. Dlatego właśnie szybka, autostradowa jazda na "nalewkach" to jawne proszenie się o kłopoty.

Mało jeździsz? Lepiej sprawdź opony!

Na wzrost ryzyka wystrzału opony wpływa również częstotliwość użytkowania auta. Częste używanie pojazdu, a co za tym idzie częste narażanie opon na rozciąganie, paradoksalnie, wydłuża żywotność gumy. Dlatego właśnie, w samochodach użytkowanych na co dzień rzadko mamy do czynienia z powstawaniem tzw. pęknięć starzeniowych. Te powstają przeważnie, gdy auto używane jest sporadycznie - niewielkie przebiegi - wbrew pozorom - nie służą więc oponom.

INTERIA.PL

Ryzyko pęknięcia opony w czasie jazdy znacznie potęgują również uszkodzenia mechaniczne.

Koła samochodów poruszających się po polskich drogach nie mają łatwo. Opony radzić musza sobie z dużą ilością dziur, co wpływa na ich żywotność. Najniebezpieczniejsze są wszelkiego rodzaju uszkodzenia osnowy - czyli bocznej ścianki- która, mimo że wzmocniona wieloma warstwami kordu, jest najsłabszym elementem opony. W trosce o własne bezpieczeństwo powinniśmy więc unikać szybkiego wjeżdżania na krawężniki oraz - odruchowych prób omijania większych dziur. Właśnie w czasie takiego, spóźnionego manewru, opona zamiast przejechać przez wyrwę prosto, ociera się osnową o jej brzegi, co często kończy się uszkodzeniem.

INTERIA.PL

Na szczęście, nie każde "przyszczypnie" boku opony wykluczą ją z dalszej eksploatacji. Groźne są jedynie głębokie, dochodzące do kordu pęknięcia, które narażają go na bezpośredni wpływ warunków atmosferycznych. Jeśli ten wykonany jest np. ze stalowego drutu - jego korozja i efekcie wystrzał - są tylko kwestią czasu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas