Po pijaku ostrzelał ciężarówkę, a potem uciekał przed policją

Po pościgu pPolicjanci zatrzymali mężczyznę, który z broni pneumatycznej ostrzelał ciężarówkę. 29-latek za dokonane przestępstwa i szereg wykroczeń odpowie przed sądem.

Do zdarzenia doszło nocą na ulicach Gostynina. Policjantów zaalarmował przestraszony 52-letni kierowca ciężarówki, który zgłosił, że jego pojazd został ostrzelany przez kierowcę innego samochodu. Zaledwie kilka minut po zdarzeniu policjanci namierzyli wskazany w zgłoszeniu pojazd i rozpoczęli za nim pościg ulicami miasta. Kierujący osobowym oplem uciekał nie bacząc na sygnały świetlne i dźwiękowe, łamiąc przy tym szereg przepisów drogowych.

Do zatrzymania doszło dopiero na obrzeżach Gostynina, gdy ścigany pojazd ugrzązł w polu, a jego kierowca chciał kontynuować ucieczkę pieszo. 29-letni mieszkaniec miasta został obezwładniony przez policjantów. W porzuconym pojeździe pozostawił swoją 33-letnią znajomą. W aucie znaleziono amunicję śrutową oraz dwa naboje gazowe. Mężczyzna w trakcie ucieczki wyrzucił broń pneumatyczną, która również została zabezpieczona przez funkcjonariuszy.

Reklama

Okazało się również, że 29-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów do 2017 roku. Noc spędził w policyjnym areszcie, a kobieta została zwolniona do domu.

Po wytrzeźwieniu mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty uszkodzenia mienia oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości przy obowiązującym sądowym zakazie. Również za szereg wykroczeń, których się dopuścił w trakcie ucieczki odpowie przed sądem. Wyszło również na jaw, że 29-latek był poszukiwany przez sądy za jazdę pod wypływem alkoholu, kradzież i uszkodzenie mienia. Mężczyzna został już przewieziony do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe miesiące.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy