Pijany uciekał przed policją jadąc 200 km/h!

Policjanci z Kraśnika prowadzili wczoraj pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał w stronę Lublina. Po jego zatrzymaniu okazało się, że alkohol nie był jedynym powodem jego prób uniknięcia spotkania z policją.

28 grudnia kilka minut po godz. 5:00, policjanci z Kraśnika podjęli próbę kontroli drogowej kierującego BMW, wobec którego istniało podejrzenie, iż może być pod wpływem alkohol. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i wskazali kierującemu miejsce do zatrzymania się. Reakcja kierowcy BMW zaskoczyła policjantów - samochód z dużą prędkością zaczął się oddalać z miejsca kontroli. Poprosili oni więc o wsparcie innych patroli i zawiadomili o sytuacji dyżurnego komendy w Lublinie, ponieważ właśnie w tym kierunku udał się uciekinier.

Reklama

Policjanci próbowali zatrzymać mężczyznę, ale ten nie reagował stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Samochód miejscami jechał z prędkościami dochodzącymi do 200 km/h. Kierowca BMW wjechał na obwodnicę Lublina, gdzie po przejechaniu jeszcze kilkuset metrów zatrzymał się. Chwilę później mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu został zatrzymany przez policjantów.

Okazał się nim 20-latek z powiatu kraśnickiego, który w chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie wyszło na jaw, że posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd. Nieodpowiedzialny kierowca trafił on do policyjnego aresztu. Będzie teraz odpowiadał za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości i złamanie zakazu sądowego. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara pozbawieni wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Osobne postępowanie zostanie wszczęte w stosunku do mężczyzny w związku z wykroczeniami, które popełnił uciekając przed policjantami.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy