Pijany recydywista uciekał przed policją

Pełniący służbę na krajowej "siódemce" policjanci ruchu drogowego nowodworskiej jednostki zauważyli Volkswagena Vento, który miał poważne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Policjanci postanowili skontrolować samochód i jego kierowcę.

Gdy jednak funkcjonariusze dogonili samochód i dali kierowcy sygnały do zatrzymania, ten nie zatrzymał się. Przeciwnie, skręcił w boczną drogę, przyśpieszył i zaczął uciekać. Popełnił przy tym szereg wykroczeń. Między innymi wymusił na jadącym z naprzeciwka Mercedesie zjazd na pobocze.

W finale swojej ucieczki, w miejscowości Solnica, kierowca nie zapanował nad autem na łuku drogi i uderzył w bramę wjazdową jednej z posesji. Tam wysiadł z auta i próbował uciec piechotą. Policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu.

Badanie alkotestem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna był już karany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamał obowiązujący go jeszcze przez ponad rok sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Reklama

Policjanci doprowadzili mężczyznę do jednostki, gdzie wytrzeźwiał w policyjnej celi. Następnie usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązywania zakazu sądowego.

Grozi za to kara pozbawienia wolności do 5 lat. Mężczyzna nie uniknie też odpowiedzialności za popełnione w czasie jazdy wykroczenia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy