Pijany podjechał do okienka w McDonaldzie. Mistrzowska reakcja pracownicy

Wzorową postawą wykazała się pracownica McDonalda, która nie tylko zauważyła, że kierowca składający zamówienie jest pijany, ale spontanicznie wymyśliła sprytny plan, jak go zatrzymać.

Zdarzenie miało miejsce w godzinach wieczornych w Lęborku. Do tamtejszej restauracji McDonald’s przyjechał kierowca BMW serii 5, który skorzystał z punktu "drive thru". Przyjmująca zamówienie 32-latka natychmiast zwróciła uwagę na bełkotliwą mowę mężczyzny i domyśliła się, że jest on pod wpływem alkoholu.

Zareagowała błyskawicznie i szybko wymyśliła plan, jak zatrzymać mężczyznę. Nie wydała mu jedzenia, tylko zaczęła tłumaczyć, że pojawił się problem z zamówieniem i namówiła do tego, żeby wszedł do restauracji.

Reklama

Gdy kierowca BMW pojawił się w budynku, nikt już nie miał wątpliwości, że jest on pod wpływem alkoholu. Pracownicy restauracji zatrzymali mężczyznę do momentu przyjazdu policji.

Badanie alkomatem wykazało niemal 2 promile w wydychanym powietrzu. Kierowca został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie poddano go kolejnemu badaniu. Tym razem dało ono wynik 2,5 promila, co najprawdopodobniej wskazuje na to, że mężczyzna spożywał alkohol tuż przed pojawieniem się w restauracji. Pobrano mu krew do dalszych badań.

Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, co jest przestępstwem, kierowcy BMW grozi teraz do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz grzywna do 60 tys. zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijany kierowca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy