Pies ciągnięty na lince za autem. 25 tys. nagrody za wskazanie sprawcy
Głęboka, ropiejąca rana wokół szyi, starte paliczki, złamany trzeci kręg szyjny – takie obrażenia miał pies, który trafił do Fundacji Przyjaciół Braci Młodszych. „Zastaliśmy go w opłakanym stanie” – mówi w rozmowie z RMF FM Agnieszka Kowalik z fundacji. Wszystko wskazuje na to, że pies ciągnięty był na lince za samochodem. Niestety, nie dało się go uratować. Teraz za wskazanie sprawcy fundacja wyznaczyła nagrodę – 25 tys. złotych.
Dostaliśmy wezwanie od Straży Miejskiej w Serocku, że mają pieska w strasznym stanie, że jest po wypadku – opowiada Agnieszka Kowalik. Jeden z kierowców znalazł go w rowie, przy trasie 622 między Marysinem a Stanisławowem. Po zabraniu zwierzęcia do lecznicy okazało się, że obrażenia były na tyle poważne, że nie miał szans na przeżycie. Lekarz stwierdził, że trzeba go uśpić. Rana wokół szyi sięgająca do kości i głębokie rany łap świadczą o tym, że ktoś zawiązał psu linkę wokół szyi i ciągnął go za samochodem. Chcemy znaleźć sprawcę, dlatego opublikowaliśmy zdjęcia psa z apelem, po czym zaczęły napływać maile z każdej strony, że ktoś chce ufundować nagrodę. Tak wyszło 25 tys. zł – mówi Kowalik. Fundacja jeszcze nie zbierała pieniędzy, na razie są to deklaracje ze strony darczyńców. Jeśli sprawca będzie złapany, to wtedy będziemy zbierać te pieniądze i osoba, która go wskazała dostanie nagrodę – zapowiada pani Agnieszka.Fundacja Przyjaciele Braci Młodszych zgłosiła już sprawę policji. Komenda Powiatowa Policji w Legionowie potwierdza, że takie zgłoszenie dostała i zapewnia, że funkcjonariusze zrobią wszystko, aby schwytać sprawcę. Już zgłaszają się osoby, będą przesłuchiwani świadkowie – zapowiada Emilia Kuligowska z KPP w Legionowie. Ktokolwiek, kto mógł coś widzieć albo podejrzewa, kto może być sprawcą może zgłosić się do Fundacji Przyjaciół Braci Młodszych lub do KPP w Legionowie. Niech nie milczy, bo to nie o to chodzi. Dzisiaj pies a jutro to może być człowiek, skoro ten ktoś jest kimś tak okropnym – apeluje Fundacja.
Więcej informacji możecie znaleźć na stronie fundacji.