Pierwszy milion kilometrów przejechany po Polsce na wodorze
151 samochodów wodorowych wykorzystywanych przez Grupę Polsat Plus przejechało już po polskich drogach ponad milion kilometrów. Aktualna flota wodorowych pojazdów Polsatu składa się z modeli Toyota Mirai i Hyundai Nexo. Tankowanie samochodów trwa zaledwie 5 minut, a jedna wizyta na stacji wystarcza nawet na 650 km.
Spis treści:
Przypominamy, że we wrześniu 2023 roku Grupa Polsat Plus i ZE PAK uruchomiły pierwszą w Polsce, komercyjną, ogólnodostępną stację tankowania wodoru w Polsce. Stacja działająca pod marką NESO powstała na warszawskim Ursynowie przy ulicy Tango 4.
Jak tankuje się samochody wodorowe?
Mimo innowacyjnej technologii wodorowej stacja jest w pełni samoobsługowa. Korzystające z niej autobusy tankowane są z ciśnieniem 700 barów, a uzupełnianie paliwa trwa około kwadransa. Samochody osobowe tankowane są pod ciśnieniem 350 barów, a tankowanie do pełna zajmuje około 5 minut. W przypadku wykorzystywanych przez Grupę Polsat Plus Toyoty Mirai i Hyundaia Nexo jedna wizyta na stacji pozwala przejechać nawet 650 km.
Jak działa samochód wodorowy?
Wynik ponad miliona kilometrów przejechanych wodorowymi samochodami po Polsce robi wrażenie, tym bardziej, że pierwsze Toyoty Mirai zakupione przez Grupę Polsat Plus (firma kupiła 40 pierwszych zarejestrowanych w Polsce egzemplarzy tego modelu) wyjechały na drogi pod koniec 2021 roku. Samochody wodorowe są w istocie pojazdami elektrycznymi wyposażonymi we własne pokładowe elektrownie. Zielone paliwo wodorowe zmienia się w ogniwie paliwowym w energię elektryczną, dzięki połączeniu wodoru z tlenem (proces utleniania wodoru na zimno). Jedynymi produktami ubocznymi ekologicznego napędu jest para wodna i ciepło.
Auta z ogniwami paliwowymi oczyszczają powietrze
Pojazdy nie tylko nie emitują spalin, ale również oczyszczają powietrze. Ogniwa paliwowe samochodów wodorowych potrzebują do pracy czystego powietrza, dlatego ich system napędowy został wyposażony w specjalny filtr katalityczny.
Włókna, z których wykonany jest filtr, wychwytują cząsteczki zanieczyszczeń, w tym dwutlenek siarki, tlenki azotu i cząstki stałe PM 2.5. W ten sposób milion kilometrów przejechanych samochodami wodorowymi zapewniło aż 470 milionów litrów oczyszczonego powietrza. Przedstawiając to obrazowo - jest to ilość czystego powietrza, którą 100 osób zużywa przez rok.
Przedstawiciele Grupy Polsat Plus podkreślają, że w stosunku do aut spalinowych przejechanie miliona kilometrów autami wodorowymi zmniejszyło również emisję dwutlenku węgla do atmosfery o 127 ton. Taką ilość CO2 5 tys. drzew musiałoby pochłaniać przez rok.
Stacje tankowania wodoru w Polsce
Obecnie w Polsce działają dwie ogólnodostępne stacje tankowania wodoru - w Warszawie i Rybniku. Plany marki NESO zakładają uruchomienie kolejnych - w Gdańsku, Gdyni Lublinie i Wrocławiu. Swoje plany w tym względzie ma również Orlen, który zgodnie ze strategią wodorową Grupy ORLEN, do 2030 roku chce zbudować u nas 57 podobnych obiektów.
Nie jest tajemnicą, że wielu kierowców wiąże ogromne nadzieje w rozwoju technologii wodorowych, bo - w przeciwieństwie do bateryjnych samochodów elektrycznych - ich eksploatacja nie różni się od tego, do czego przywykliśmy użytkując samochody spalinowe.
Polskie autobusy na wodór sposobem na ekologiczną komunikację miejską
Warto jeszcze przypomnieć, że w Świdniku powstaje właśnie fabryka polskich autobusów wodorowych - NesoBus. W wybranych miastach w kraju prowadzone były już pierwsze testy tych pojazdów, nad którymi pracuje spółka PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy należąca do Grupy Polsat Plus.
NesoBus to autobus wodorowy Grupy Polsat Plus wyprodukowany przez polskich konstruktorów. NesoBus tankuje się ok. 15 minut, a jego zasięg to aż 450 km. NesoBus jest bardzo efektywny - zużywa średnio około 8 kg wodoru na 100 km. Zbiorniki mają pojemność 37,5 kg wodoru, co pozwala na przejechanie ok. 450 km
Plany NesoBus zakładają, że docelowo w fabryce w Świdniku powstawać ma nawet 100 wodorowych autobusów rocznie.
Wyprodukowane w NesoBus w Świdniku autobusy wodorowe już dziś jeżdżą po Rybniku, a kolejne egzemplarze zamówiły Chełm (26 wozów) i Gdańsk.