Peugeot dostanie wsparcie od rządu Francji

Publiczna pomoc ma położyć kres trudnej sytuacji koncernu, który ogłosił niedawno plan redukcji 8 tys. miejsc pracy. W trzecim kwartale jego przychody ze sprzedaży wyniosły 12,9 mld euro (o prawie 4 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2011 r.). A do końca roku zadłużenie netto ma wzrosnąć do 3 mld euro. To o jedną czwartą więcej niż zakładano.

Według przedstawicieli socjalistycznego rządu François Hollande'a, w zamian za publiczne wsparcie firma będzie musiała spełnić szereg warunków. "Le Figaro" podało w środę, że porozumienie między rządem a koncernem przewiduje, iż państwo udzieli gwarancji kredytów dla filii bankowej PSA Peugeot-Citroen - banku PSA Finance (BPF) na łączną sumę 7 mld euro.

W zamian za publiczną pomoc władze giganta samochodowego mają się zrzec dywidend i stock-options (prawo do wykupienia przez pracowników firmy określonej liczby akcji po niższej cenie) w okresie obowiązywania gwarancji państwowych. Premier Jean-Marc Ayrault zażądał także od koncernu, by ten sformułował "nowe propozycje" dotyczące redukcji etatów. Rząd nalega na to, by ocalić przynajmniej kilkaset z 8 tys. miejsc pracy we Francji, które mają być zlikwidowane.

Innym warunkiem państwowego wsparcia jest to, by Peugeot-Citroen dopuścił do udziału w swojej Radzie Nadzorczej przedstawiciela załogi firmy oraz inną "niezależną osobę", która będzie pośrednikiem między koncernem a państwem.

Przedstawiciele rządu domagają się także wpływu na planowane negocjacje o współpracy koncernu z amerykańskim General Motors. Obie grupy, które wiosną zawarły strategiczny alians, porozumiały się już co do wspólnej realizacji czterech projektów przemysłowych, w tym crossovera i auta klasy średniej.

Grupa motoryzacyjna PSA Peugeot-Citroen jest największym obok Renault francuskim koncernem tej branży o międzynarodowej renomie. W ubiegłym roku sprzedała ponad 3,5 mln pojazdów na świecie, w tym 42 proc. poza Europą, osiągając obroty wysokości 59,9 miliardów euro.