Orlen zarobił miliard zł więcej niż rok temu. Ale nie na polskich kierowcach?
Oprac.: Mirosław Domagała
W pierwszym kwartale tego roku Orlen zarobił na czysto miliard złotych więcej niż w pierwszym kwartale 2021 roku. To świetna wiadomość dla zarządu i akcjonariuszy, ale na pewno nie cieszą z niej kierowcy, którzy zmagają z rekordowo wysokimi cenami paliw. W tej sytuacji koncern postanowił poinformować, że taniej niż w Polsce kierowcy tankują tylko na Węgrzech, na polskich stacjach... niemal nie zarabia.
Spis treści:
"Pomimo że aktualne warunki makroekonomiczne dotyczą wszystkich krajów, ceny paliw w Polsce są (obok Węgier) zdecydowanie najniższe w całej UE i wyraźnie niższe niż w krajach o podobnej zamożności. Sprzedaż na polskich stacjach odpowiada zaledwie za 10 proc. zysku całego koncernu" - podało w czwartek biuro prasowe PKN Orlen na Twitterze.
Taniej tylko na Węgrzech
Z załączonej do wpisu infografiki wynika, że w Polsce za litr benzyny Pb95 trzeba zapłacić 6,46 zł, przy czym taniej w Unii Europejskiej jest tylko na Węgrzech (równowartość 5,99 zł za litr). W Bułgarii litr benzyny w przeliczeniu kosztuje 6,93 zł, w Słowenii - 6,96 zł, w Rumunii - 7,24 zł, natomiast w Chorwacji - 7,24 zł. Najdrożej jest w Norwegii (10,43 zł), Holandii (10,20 zł) i Danii (10,01 zł).
Podobne dane dotyczą oleju napędowego. Według udostępnionego przez przedstawicieli koncernu zestawienia za litr diesla w Polsce zapłacimy 7,13 zł. Tyle samo w przeliczeniu litr ON kosztuje na stacjach słoweńskich. Taniej jest tylko na Węgrzech, gdzie cena za litr oleju napędowego wynosi w przeliczeniu 5,99 zł. W Bułgarii litr ON kosztuje w przeliczeniu 7,29 zł, a w Chorwacji i na Litwie - 7,77 zł, na Słowacji - 7,84 zł, a w Rumunii - 7,94 zł. Najwięcej za litr diesla trzeba w przeliczeniu płacić w Szwecji (11,19 zł), Norwegii (10,35 zł) i Finlandii (10,07 zł).
Biuro prasowe Orlenu udostępniło dane w odpowiedzi na tweet rzecznika PO Jana Grabca. Komentując wyniki Orlenu za pierwszy kwartał br. (m.in. 2,8 mld zł zysku), polityk zapytał: "czy Daniel Obajtek już podziękował za hojność polskim kierowcom?".
Ile i na czym zarobił Orlen?
Zgodnie z opublikowanymi w czwartek wynikami, w I kw. 2022 r. Grupa Orlen wypracowała zysk netto w wysokości 2,8 mld zł; to o 1 mld zł więcej rok do roku. EBITDA LIFO Grupy Orlen wyniosła w tym czasie 2,79 mld zł, o 0,4 mld zł więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Segment rafineryjny wypracował 900 mln zł EBITDA LIFO. Sprzedaż rok do roku wzrosła o 17 proc., w tym benzyny o 33 proc., oleju napędowego o 21 proc., LPG o 31 proc., paliwa lotniczego JET o 153 proc. i ciężkiego oleju opałowego o 35 proc. Na wynik segmentu wpływ miał również najwyższy w historii dyferencjał Brent/Ural, wzrost marż na lekkich i średnich destylatach oraz osłabienie złotówki względem dolara - wskazał Orlen.
Segment petrochemiczny osiągnął 451 mln zł EBITDA LIFO. Odnotowano wzrost wolumenów sprzedaży o 10 proc., w tym wyższą olefin o 16 proc., poliolefin o 16 proc., PCW o 49 proc., przy niższej o 18 proc. sprzedaży nawozów.
Segment energetyki osiągnął EBITDA na poziomie 1 mld zł. Produkcja energii elektrycznej wzrosła o 11 proc. Grupa zanotowała największy w historii wolumen wyprodukowanej zielonej energii elektrycznej, który rok do roku wzrósł o 46 proc.
Segment detaliczny wypracował 585 mln zł zysku EBITDA, czyli wynik na zbliżonym poziomie do analogicznego okresu roku ubiegłego. Na 13 proc. wzrost sprzedaży złożyły się wzrost sprzedaży benzyny o 16 proc., oleju napędowego o 12 proc. i LPG o 8 proc. W Polsce sprzedaż wzrosła łącznie o 22 proc., przy niższej o 2 proc. sprzedaży w Czechach, niższej o 4 proc. na Litwie oraz porównywalnej w Niemczech.
Mniejsze marże w Polsce. Wyższe w Niemczech, Czechach i na Litwie
Jak zaznaczył koncern, na wynik segmentu detalicznego wpływ miał spadek marż paliwowych na rynku polskim, przy ich wzroście na rynku niemieckim, czeskim i litewskim.
Modelowe marże rafineryjne wzrosły kilkukrotnie
W marcu i kwietniu w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że tzw. modelowe marże rafineryjna Orlenu i Lotosu zanotowały kilkukrotne wzrosty.
Na te doniesienia Orlen zareagował tłumaczeniami, że "modelowa marża rafineryjna" to pojęcie teoretyczne i niezależne od koncernu, a łączenie marży z zyskami czy cenami na stacjach jest manipulacją. Nie wszystkich to przekonało:
Ceny paliw biły rekordy na przekór tarczy antyinflacyjnej
Ale rosły nie tylko marże rafineryjne, ale przede wszystkim ceny paliw. Na początku marca 2021 roku średnie ceny benzyny 98 wynosiły 5,15-5,26 zł/l, benzyny 95 - 4,86-4,99 zł/l, oleju napędowy - 4,84-4,96 zł/l, autogazu LPG - 2,43-2,50 zł. Rok później, po rosyjskiej agresji na Ukrainę zaczęło się cenowe szaleństwo. Na początku marca 2022 roku ceny benzyny 95 przebijały 7 zł/litr, a oleju napędowego - 8 zł/litr. Z kolei ceny LPG zbliżały się do 4 zł.
A trzeba przy tym pamiętać, że w grudniu 2021 w życie weszła tarcza antyinflacyjna, obniżające podatki (m.in. VAT spadł z 23 do 8 proc.). Wówczas z dnia na dzień ceny paliw spadły o kilkadziesiąt groszy.
***