Okazja z wojska za 40 tys. zł. Auto bez koła i z maską podpartą kijem
Wygląda na to, że z nastaniem wiosny wojsko wzięło się za czyszczenie magazynów. W najbliższym czasie armia planuje zlicytować kilkadziesiąt pojazdów będących obecnie w posiadaniu regionalnych oddziałów Agencji Mienia Wojskowego. Wiele z nich śmiało okrzyknąć można mianem kultowych. Wśród ofert znajdziemy m.in. liczne Honkery, Stary - w tym legendarne "pszczółki" 66, a nawet Gelendę, czyli Mercedesa klasy G.
W obliczu konfliktu w Ukrainie polska armia intensywnie się zbroi, a zakrojona na szeroką skalę modernizacja dotyczy również parku samochodowego. Z jednostek znikają więc zastępowane nowoczesnymi pojazdami Lubliny, Jelcze i Stary.
W najbliższym czasie przetargi pojazdów z demobilu planują regionalne oddziały Agencji Mienia Wojskowego z:
- Poznania (ul. Dojazd 30),
- Warszawy (ul;. Chełmżyńska 9),
- Lublina (ul. Łęczyńska 1),
- Bydgoszczy (ul. Gdańska 163a).
Najbliższy - już jutro, o godzinie 12:30 - odbędzie się na terenie oddziału AMW w Poznaniu. 30 maja (o godz. 12) swoje pojazdy licytować będzie AMW w Warszawie. Dzień później - 31 maja o godzinie 13 odbędzie się licytacja w Lublinie. Ostatni z planowanych na najbliższe tygodnie przetargów odbędzie się 1 czerwca o godzinie 12 w Bydgoszczy.
Wojskowe przetargi to prawdziwa gratka dla miłośników polskiej motoryzacji i kolekcjonerów. Tym razem do kupienia jest np. kilkanaście różnych wariacji na temat Honkera - od wyprodukowanych w początku lat dziewięćdziesiątych Tarpanów na Honkerach 2000 kończąc. Auta są w różnym stanie zachowania (niektóre po wypadkach), ale przy odrobinie szczęścia można stać się np. właścicielem samochodu z ciekawą, "misyjną" przeszłością.
Najczęściej są to pojazdy w standardowej odmianie (samochód ogólnego przeznaczenia), ale wśród ofert znaleźć też można np. Tarpany i Honkery z zabudową sanitarną przystosowaną do przewożenia na noszach czterech osób.
Fanów polskich ciężarówek w szczególności zainteresuje zapewne oferta AMW z Warszawy i Lublina. Na nowych właścicieli czeka tam kilka ciężarówek Star 200 z różnymi wersjami zabudowy (ogólnego przeznaczenia, chłodnia, wóz do transportu pieczywa itd.) oraz - prawdziwa gratka dla miłośników wagi ciężkiej - kilka egzemplarzy legendarnej wojskowej "pszczółki", czyli Stara 660. W Warszawie pod młotek pójdą np. trzy sztuki - zabudowanych na Starach 660 M2 - sal przedoperacyjnych.
W Lublinie kupić można np. "gołe" podwozie" (po demontażu zabudowy) i polową - zabudowaną na Starze 660 M2 - częściowo wyposażoną, stację zasilania.
Oprócz tego w ofercie AMW znaleźć też można kilkanaście egzemplarzy samochodów dostawczych Lublin z początku tego stulecia (najczęściej blaszaki lub wersje towos), kilka ciężarówek Jelcz (m.in. wóz strażacki i pojazd asenizacyjny), a także Nysę 522 z 1986 roku, która czeka na nowego właściciela w Lublinie (cena wywoławcza to aż 11 tys. zł).
Ciekawą ofertą dla miłośników offroadu może się też okazać Mercedes 290 GD z 1995 roku, czyli legendarna "Gelenda" w wersji wojskowej. Chociaż zdjęcia pojazdu ze zdemontowanym kołem i podpartą kijem maską nie zachęcają, AMW w Bydgoszczy określił cenę wywoławczą na 40 tys. zł.
W ramach "motoryzacyjnych" przetargów AMW kupić można nie tylko pojazdy. Wojskowe magazyny pełne są też najróżniejszych części i wyposażenia warsztatowego. Te najczęściej oferowane jest w pakietach liczących od kilku do kilkudziesięciu sztuk różnego asortymentu.
Począwszy od maszyn pokroju tokarek, wiertarek stołowych czy myjek ciśnieniowych, przez zestawy części do aut osobowych, na silnikach do ciężarówek kończąc.
***