Ogromne różnice w cenach paliw. To naciąganie nieświadomych kierowców
Stwierdzenie, że ceny paliw na autostradach są wyższe niż w innych miejscach, raczej dla nikogo nie stanowi zaskoczenia. Postanowiono jednak przeprowadzić test, by sprawdzić jak bardzo się one różnią. Wyniki bez wątpienia mogą zjeżyć włosy na głowie.
Spis treści:
Niemcy sprawdzili, jak bardzo przepłacają kierowcy tankujący na autostradach
Rozpoczęły się wakacje, a to oznacza, że wielu kierowców przemierza teraz drogi w celach turystycznych. Oczywiście znaczenie w czasie takich podróży mają ceny paliw. Te wciąż utrzymują się na wysokim poziomie, ale niektóre sieci (Orlen, Circle K), podobnie jak w zeszłym roku, decydują się na wprowadzenie specjalnych promocji. Mimo wszystko raczej nie będzie odkrywczym stwierdzenie, że na stacjach przy autostradach za tankowanie przyjdzie nam zapłacić znacznie więcej niż na stacjach znajdujących się z dala od dróg szybkiego ruchu.
Oczywiście taka "prawidłowość" nie dotyczy wyłącznie naszego kraju. Z kwestią tą mają do czynienia również w Niemczech. Lokalny automobilklub, ADAC, postanowił jednak sprawdzić, jak bardzo kierowca przepłaca tankując na drodze szybkiego ruchu. Test zakładał zbadanie 40 "par stacji" - jedna znajdowała się przy autostradzie, a druga najbliżej pierwszego zjazdu.
Tankowanie na autostradzie jest znacznie droższe
Jak się okazało, tankowanie na autostradzie jest o wiele droższe. Porównując ceny benzyny E10 (paliwo o zwiększonym dopuszczalnym poziomie alkoholu, sprzedawana na polskich stacjach benzyna ma obecnie symbol E5) różnica wynosi 42 eurocenty na litrze (przy obecnym kursie to ponad 1,80 zł). Niewiele lepiej jest w przypadku oleju napędowego. Tankując z dala od trasy szybkiego ruchu możemy zaoszczędzić na litrze średnio 36 eurocentów (prawie 1,60 zł). Oznacza to więc, że, przykładowo, tankując do pełna 50-litrowy zbiornik Volkswagena Golfa z dwulitrowym silnikiem benzynowym (wersja 190-konna) możemy przepłacić 21 euro, czyli prawie 94 zł.
Gerhard Hillebrand, przewodniczący ADAC Traffic nie szczędzi słów krytyki w stosunku do koncernów naftowych. Jego zdaniem, można łatwo zrozumieć wyższe o kilka eurocentów ceny paliw na autostradach. Zwraca jednak uwagę, że nie jest w stanie pojąć skali różnic, które zostały wykazane w przeprowadzonym teście. "To jest po prostu chamskie" - kwituje Hillebrand.
Lepiej tankować z dala od autostrad
Niezależnie od różnicy wnioski nasuwają się same - zdecydowanie lepiej zjechać z trasy i zatankować za mniej. Skoro już przy kwestii oszczędzania na tankowaniu jesteśmy, dobrze jest również monitorować sytuację dotyczącą cen paliw. Oczywiście warto korzystać z programów lojalnościowych, dzięki którym często można zatankować za mniej. Dobrze też pamiętać, że w większych miejscowościach stacje paliw często są niemal obok siebie, w związku z czym możemy się tam spotkać z bardzo konkurencyjnymi cenami.
***