Obajtek o obniżkach cen na stacjach. Kiedy możemy się spodziewać?
Oprac.: Michał Domański
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odniósł się na antenie Polsat News do rządowych planów, zakładających obniżkę podatku VAT na paliwa. Kiedy powinniśmy odczuć pozytywne zmiany?
W programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział, że jeśli rząd obniży VAT na paliwa z 23 do 8 procent, to natychmiast znajdzie do odzwierciedlenie zarówno w hurcie, jak i w detalu. Jego zdaniem ceny paliw na stacjach mogą spaść w przeciągu dwóch tygodni do około 5 złotych za litr.
Prezes PKN Orlen przypomniał, że już mieliśmy do czynienia z "dużymi obniżkami". - To były obniżki rzędu 30 groszy za litr. Były one spowodowane działaniami rządu w zakresie akcyzy, ale również działaniami Orlenu - powiedział.
- Jako PKN Orlen zakupiliśmy 19 milionów praw do emisji. (...) Jesteśmy zabezpieczeni do polowy 2023 roku - dodał.
Obajtek odniósł się również do fuzji Orlenu z Lotosem. W poniedziałek o fuzji wypowiedział się europoseł PO Janusz Lewandowski, który skrytykował to posunięcie.
- To przedsięwzięcie, które niesłusznie nazywane jest fuzją, to jest zniszczenie firmy, która miała się dobrze na Pomorzu - powiedział były minister przekształceń własnościowych w TOK FM.
- Pan Lewandowski nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Pan Lewandowski ma twarz dzikiej prywatyzacji - powiedział prezes PKN Orlen.
Obajtek zwrócił również uwagę na dobrą kondycję PKN Orlen. Jak podkreślił, "podczas ośmiu lat rządów Platformy Obywatelskiej zysk netto PKN Orlen wynosił ok. 2,9 mld złotych". - Natomiast sześć lat rządów PiS, to zysk netto ok. 30 mld złotych - wyjaśnił.
Zawrócił również uwagę na inwestycje spółki. - Rozbudowujemy petrochemię, rozbudowujemy i modernizujemy rafinerię - powiedział.
Komentując samą fuzję, przyznał, że "nie ma innego wyjścia". - Tę fuzję przez 30 lat chciały przeprowadzić różne formacje polityczne. I ciągle nie udawało się tego zrobić - przypomniał.
- To jest kwestia interesu gospodarczego naszego kraju. Cały świat ma już za sobą takie fuzje - stwierdził. Jego zdaniem gdyby nie doszło do fuzji, "Lotos przestałby istnieć".
- Czy rafineria ma szansę bytu produkując tylko paliwa, które za 10-15 lat odejdą do historii? Lotos nie posiada miliardów kapitału, żeby móc przeprowadzić swoją transformację - dodał.
- Nie ma innego wyjścia. Jeśli nie zbilansujemy tych firm i nie stworzymy spółki multienergetycznej i nie uzyskamy bilansu przychodów około 200 mld złotych, to nie przeprowadzimy transformacji energetycznej. To kosztuje miliardy złotych. Będziemy zwyczajnie rozgrywani, a to wpłynie na kieszeń każdego obywatela tego kraju - podkreślił.
Obajtek skomentował również obawy opozycji, która uważa, że fuzja Lotosu z Orlenem sprzyja interesom Rosji.
- To co wygłasza opozycja, to są normalne herezje. Przecież to dzisiejsza opozycja chciała ekspansji rosyjskiej w w 2011 roku, kiedy mówili, że nie widzą nic złego w tym, żeby Lotos trafił w ręce Rosjan - powiedział.
Przypomniał, że "fuzja jest nadzorowana przez instytucje pilnujące bezpieczeństwa państwa". - Jesteśmy w pełni zabezpieczeni jeśli chodzi o jakiekolwiek przejęcie - stwierdził.
- To jest fuzja, która polega na tym, że Skarb Państwa nie będzie miał 27 proc. udziału w zintegrowanym koncernie, tylko będzie miał pod 50 proc udziałów - dodał.