Nowy rekord Nurburgringu. Będą kontrowersje

Brytyjczycy postanowili utrzeć nosa naszym zachodnim sąsiadom. Słynna północna pętla toru Nurburgring zyskała właśnie nowego króla. Jest nim Jaguar XE SV Project 8. Powodów do zadowolenia nie maja również Włosi...

Przypominamy, że przez dłuższy czas tytuł najszybszego, produkcyjnego sedana na Nordschleife z dumą dzierżyło Porsche Panamera Turbo. Auto pokonało okrążenie "Zielonego Piekła" w czasie 7 minut i 38 sekund.

Oliwy do ognia dolali jednak Włosi, którzy postanowili nadać odpowiednią oprawę medialną debiutowi nowej Alfy Romeo Giulii. We wrześniu ubiegłego roku samochód w usportowionej odmianie Quadrifoglio przejechał okrążenie północnej pętli w jedyne 7 minut i 32 sekundy.

Wydawać by się mogło, że Włosi zbliżyli się do limitu, którego dalsze spektakularne poprawy nie będą już możliwe. Nic bardziej mylnego. Nowy Jaguar XE SV Project 8, całkiem dosłownie, zdeklasował konkurencję.

Reklama

Najnowszy produkt marki z Coventry zgarnął właśnie tytuł najszybszego produkcyjnego sedana na Nurburgring ustanawiając nowy rekord. Auto pokonało okrążenie w rekordowym czasie 7 minut 21 sekund i 23 setnych. To o blisko 11 sekund szybciej niż Alfa Romeo.

W tym miejscy należą się jednak wyjaśnienia. Samochód może pochwalić się prestiżowym tytułem nieco na wyrost. Brytyjczycy deklarują wprawdzie, że auto w 100 proc. odpowiada wersji produkcyjnej, ale nie zmienia to faktu, że Jaguar XE SV Project 8 pozostaje prototypem.

Mimo wszystko, wynik robi ogromne wrażenie. Brytyjczycy deklarują, że samochód, który - przypominamy - "w 100 proc. odpowiadać ma modelowi produkcyjnemu" przyspiesza do 60 mph w 3,3 s i osiąga prędkość maksymalna 200 mph, czyli przeszło 321 km/h!


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama