Nowe trendy w motoryzacji nadzieją dla Polski?

W kolejnej dekadzie polski ekosystem dostawców dla autonomicznych pojazdów ma mieć nawet dwucyfrowy wkład w produkt krajowy brutto - pisze minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz na łamach piątkowego "Dziennika Gazety Prawnej".

Autonomiczny prototyp Lexusa
Autonomiczny prototyp LexusaInformacja prasowa (moto)

"Ponad 84 mld zł - to kwota odpowiadająca wartości sektora produkcji części i akcesoriów do pojazdów samochodowych w Polsce w 2017 r. Robi wrażenie. Tym większe, gdy uświadomimy sobie, że ta istotna część biało-czerwonej gospodarki, stanowiąca ponad 4 proc. polskiego PKB, wkracza właśnie w newralgiczną fazę gwałtownych i wcale nie tak krótkotrwałych zmian. Niesie ją fala elektromobilności i - wbrew pozorom - nie obejmie ona jedynie wielkich i zasobnych w kapitał graczy" - pisze Emilewicz.

Minister zwraca uwagę, że "w tle jest długi ogon - także polskich - firm, które przez lata dostarczały innowacyjne rozwiązania, części czy podzespoły dla motoryzacji opartej na silnikach spalinowych". Zdaniem Emilewicz teraz nadchodzi dla nich kluczowy okres zmierzenia się z przestawieniem swoich trybów na e-motoryzację.

"Według najświeższych danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Polsce działa już niemal 1 tys. producentów części motoryzacyjnych, w tym praktycznie cała światowa czołówka. Przy czym ponad 80 proc. firm z tego sektora to małe i średnie przedsiębiorstwa, zatrudniające najczęściej po kilkadziesiąt osób i jak dotąd notujące niezłą rentowność oraz tempo wzrostu. Teraz to dla tej grupy nadchodzące zmiany niosą najwięcej niewiadomych" - zwraca uwagę minister na łamach "DGP".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas