Nowe auto z klimą i elektryką za 46 tys. zł. Tego o Rosji nie wiedziałeś

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

​Rosyjski przemysł motoryzacyjny zaczyna podnosić się z szoku, jaki wywołała skala zachodnich sankcji po ataku na Ukrainę. Do oferty Łady wróciła właśnie "sztandarowa" Granta wyposażona w... klimatyzację. Wcześniej Rosjanom udało się już wznowić produkcję m.in. Nivy.

Łada Granta z klimatyzacją i pełną elektryką kosztuje w Rosji 46 tys. zł. Ale spełnia tylko Euro II
Łada Granta z klimatyzacją i pełną elektryką kosztuje w Rosji 46 tys. zł. Ale spełnia tylko Euro IIGetty Images

Słowa "sztandarowa" używamy z premedytacją. Granta nie jest wprawdzie, ani najdroższym, ani też najnowocześniejszym z produktów AvtoWAZ, ale od czasu uruchomienia produkcji w 2011 roku stanowi prawdziwą lokomotywę sprzedaży Łady. Model wielokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium najchętniej kupowanych nowych aut w Rosji. Nawet w ubiegłym roku, który zakończył się dla Łady sprzedażą ponad 350 tys. nowych aut w Rosji, na Grantę, zdecydowało się blisko 111,5 tys. nabywców. Lepszym wynikiem pochwalić się mogła jedynie Vesta, chociaż "topowy" model wygrał ze starą Grantą zaledwie "o włos" - zdobywając 113,7 tys. nabywców.

Prawdy i mity o rosyjskiej motoryzacji. Auta młodsze niż w Polsce

W Polsce istnieje sporo mitów i stereotypów dotyczących tego, jak w rzeczywistości wygląda rosyjski rynek motoryzacyjny. Chociaż siła nabywcza rosyjskich kierowców rzeczywiście nie jest zbyt imponująca, Rosjanie należą do zaskakująco wybrednych i wymagających nabywców. Dość powiedzieć, że od wielu lat ponad 50 proc. wszystkich sprzedawanych w Federacji Rosyjskiej nowych samochodów wyposażonych jest w automatyczne skrzynie biegów. W przypadku popularnej - głównie ze względu na przystępną cenę - Łady Granty, modele wyposażone w klimatyzację stanowiły w ubiegłym roku aż 80 proc. sprzedaży.

Łada Vesta to najnowszy model w ofercie rosyjskiego producentaGetty Images

Mało kto zdaje sobie również sprawę z faktu, że statystyczny samochód osobowy w Rosji jest blisko dwa lata młodszy niż jego polski odpowiednik.

Średni wiek samochodu zarejestrowanego na terenie Federacji Rosyjskiej wynosi około 13,6 roku. W Polsce - po odrzuceniu tzw. martwych dusz - wynosi obecnie 15,5 roku.

Wbrew pozorom - nie oznacza to jednak, że polscy kierowcy mają czego zazdrościć Rosjanom. Z uwagi na uwarunkowania geopolityczne import używanych aut do Federacji Rosyjskiej przez lata był mocno ograniczony -zapotrzebowanie na samochody zaspokajał wiec głównie krajowy przemysł. Stosunkowo młody wiek aut osobowych w dużej mierze świadczy też... o ich jakości. Król polskich ogłoszeń - 15-letni Volkswagen Passat - to z reguły pojazd, który nie jeszcze gruntownego remontu blacharskiego. W przypadku nastoletniej Łady nie jest to jednak takie oczywiste, a ceny napraw - nawet w Rosji - często przewyższają wartość pojazdu.

Tego o Rosji nie wiedziałeś. Tylko jedno na 40 aut pamięta czasy ZSRR

Uaza "buchankę" do dziś kupić można jako fabrycznie nowe auto. Podobnie jest z modelem 469B, który obecnie oferowany jest jako UAZ HunterGetty Images

O tym, że rzeczywistość rosyjskich dróg daleko obiega od polskich wyobrażeń, najlepiej świadczy fakt, że do dziś, w Federacji Rosyjskiej przetrwało zaledwie 1,7 mln aut osobowych wyprodukowanych za czasów ZSRR. To niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że po lokalnych drogach porusza się ponad 45 mln aut.

Z drugiej strony - zwłaszcza poza dużymi ośrodkami miejskimi - bardzo często spotkać można auta, które wywodzą się właśnie z czasów ZSRR. Tyle tylko, że ich wiek często nie przekracza... 10 lat. Pamiętajmy, że kultową już Nivę wciąż kupić można jako fabrycznie nowe auto, a ostatnie egzemplarze kanciastej Łady 2107 wyjechały na lokalne drogi w 2012 roku. Do dziś w ofercie UAZa znajdują się też klasyczne "buchanki" czy terenówki z rodziny 469B (obecnie UAZ Hunter).

Bieda-Łady nie takie biedne

Przypominamy, że od kilku tygodni w Rosji oferowane są uproszczone modele Łady sprzedawane na mocy słynnego dekretu 855 wydanego przez lokalne Ministerstwo Przemysłu i Handlu. By uporać się z sankcjami, w oparciu o specjalne przepisy - czasowo - zrezygnowano m.in. z wymogu stosowania w nowych autach systemu automatycznego powiadamiania o wypadku Era-Glonass i zawieszono przepisy dotyczące emisji spalin.

W efekcie nowe Łady Granta czy Niva - w wersji model roku 2022 - zamiast wymaganej do tej pory w Rosji normy emisji Euro 5 legitymują się normą Euro 2 (auta mają uproszczony układ wtryskowy i pozbawione są drugiej sondy lambda). Na mocy dekretu 855 zrezygnowano też z części wyposażenia poprawiającego poziom ochrony pasażerów (np. uproszczono konstrukcje foteli czy przekładni kierowniczej) i zawieszono konieczność przeprowadzania dwóch homologacyjny testów zderzeniowych.

Łada Granta Cross. W standardzie: klimatyzacja, elektryka, wspomaganie i podgrzewanie foteliGetty Images

Nie oznacza to jednak, że "bieda-Łady", czyli modele roku 2022, pozbawione są wyposażenia zwiększającego komfort. Oprócz powracającej do cenników klimatyzacji, w ramach tego samego pakietu wyposażenia, klienci zamawiający nową Ładę Grantę otrzymują np.:

  • elektryczne wspomaganie kierownicy,
  • elektrycznie regulowane przednie szyby,
  • elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka.

W przypadku "modnego" modeliu Łada Granta Cross, standard wyposażenia obejmuje też np. podgrzewane przednie fotele (kierowcy regulowany na wysokość) i aluminiowe obręcze kół (w Granta Cross lakierowane na dwa kolory). Biorąc pod uwagę preferencyjne warunki finansowania (kredyty współfinansowane ze środków państwowych), Łada Granta z klimatyzacją, pełną elektryką i elektrycznym wspomaganiem kierownicy kosztuje obecnie od 613,2 tys. rubli, czyli - uwaga - 46 350 zł.

***

Moto Flesz - odcinek 49. Spada sprzedaż aut w Polsce, mniejsze dopłaty do elektryków w NiemczechINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas